Na czym polega specyfika zatrudnienia B2B?
Na samym początku warto doprecyzować, czym jest relacja B2B. W przeciwieństwie do stosunku pracy B2B oznacza relację między dwoma przedsiębiorcami – w przypadku sektora IT zwykle po jednej stronie umowy będzie występował software house po drugiej zaś profesjonalista (np. programista, grafik, tester) prowadzący indywidualną działalność gospodarczą.
Główna różnica między tymi dwoma formami zatrudnienia polega na tym, że stosunek pracy jest regulowany przez kodeks pracy. Oznacza to, że strony nie mogą ułożyć swoich relacji w sposób dowolny, ale muszą przestrzegać przepisów (w dużej części semiimperatywnych), które z reguły zabezpieczają interes pracownika w celu należytego wykonania zlecenia.
W przypadku relacji B2B wygląda to zupełnie inaczej, ponieważ stronami umowy są podmioty równorzędne. Nie znajduje do nich zastosowania kodeks pracy, ale kodeks cywilny. Co więcej, zdecydowana większość umów IT to umowy nienazwane, więc strony mogą uregulować swoje stosunki w zasadzie dowolnie. Ważne jest jedynie, aby przestrzegały zasady swobody umów wyartykułowanej w art. 3531 k.c. Ta dowolność przekłada się nie tylko na warunki współpracy, ale także na doprecyzowanie okoliczności jej zakończenia i zabezpieczenie interesów stron w tym zakresie. O czym powinien pamiętać przedsiębiorca, decydując się na nawiązanie relacji B2B? Jak zabezpieczyć się przed obowiązkiem zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki?
W jaki sposób można rozwiązać umowę B2B?
Sposób zakończenia współpracy powinien być w sposób szczegółowy opisany w umowie. Najprostszym sposobem rozwiązania umowy B2B będzie po prostu porozumienie, które podpiszą obie strony, wymaga to jednak zgody zarówno pracodawcy, jak i przedsiębiorcy będącego do odpłatnego zlecenia obowiązany wysokością odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom (w tym konieczności naprawienia szkody wynikłej z bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu świadczeniu usług, a przez to wykonaniu zobowiązania). Porozumienie może przewidywać, że umowa ulega rozwiązaniu z dniem jego podpisania, jak również z datą późniejszą, wyraźnie wskazaną lub przynajmniej możliwą do ustalenia (np. odbioru i zaakceptowania projektu przez klienta).
Innym sposobem jest wprowadzenie do umowy możliwości wypowiedzenia umowy przez każdą ze stron z zachowaniem określonego okresu wypowiedzenia, np. 1- lub 3-miesięcznego. Takie rozwiązanie jest popularne przede wszystkim w kontraktach bezterminowych. Tam, gdzie liczy się trwałość stosunku prawnego, możliwość swobodnego wypowiedzenia umowy jest wyjątkiem.
Wreszcie, strony mogą przewidzieć prawo do natychmiastowego rozwiązania umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia. Taką konstrukcję spotyka się przy zarówno kontraktach terminowych, jak i bezterminowych i zwykle dotyczy ona rażącego naruszenia praw lub obowiązków wskazanych w umowie. Powodami, które uzasadniają rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym przez wykonawcę, można wymienić np.:
- opóźnienie w zapłacie wynagrodzenia przekraczające określony czas (np. 3 miesiące);
- naruszenie zasad ochrony danych osobowych (np. udostępnienie ich podmiotowi trzeciemu bez zgody wykonawcy);
- brak współdziałania ze strony zamawiającego (np. nieudostępnienie na czas dokumentacji, uniemożliwiające realizację obowiązków umownych.
Z kolei jako przykład uzasadniający wypowiedzenie umowy przez zamawiającego można wskazać np.:
- opóźnienie w realizacji prac przez wykonawcę;
- wadliwe świadczenie usług przez wykonawcę pomimo wezwania go do skorygowania błędów.
Warto pamiętać, że katalog przesłanek uzasadniających zerwanie umowy nie musi być obszerny. Ważne jednak, aby był odpowiednio dopasowany do specyfiki współpracy.
Konsekwencje zawarcia umowy na czas określony i nieokreślony
Na możliwość wypowiedzenia umowy wpływ na również okres jej obowiązywania. Umowy na czas nieokreślony z reguły wyróżniają się większym liberalizmem, jeżeli chodzi o możliwość zakończenia współpracy. Z kolei umowy zawarte na czas określony zmierzają do petryfikacji stosunku prawnego na określony czas i zapewnienia trwałości relacji.
Rozróżnienie ma wydźwięk praktyczny, ponieważ umowę zawartą na czas określony można wypowiedzieć wyłącznie w sytuacji, kiedy przesłanki do wypowiedzenia:
- zostały wymienione wprost w umowie;
- wynikają z ustawy.
Aby w sposób prawidłowy odwołać się do możliwości zakończenia współpracy z powołaniem się na przepisy ustawowe, należy w pierwszej kolejności ustalić, w jakim reżimie jest wykonywana dana umowa. Jeżeli będzie to umowa starannego działania, zastosowania do niej znajdą odpowiednio przepisy o umowie zlecenie (art. 746 k.c. w kontekście wypowiedzenia). Z kolei reżim umowy o dzieło nie przewiduje prawa wypowiedzenia umowy, ale odstąpienie od niej (m.in. art. 631, 635, 636 k.c.).
Przykładem umowy IT budowanej na bazie zlecenia jest np. SLA. Z kolei rodzajem umowy o dzieło jest umowa wdrożeniowa albo o stworzenie aplikacji.
Aby uniknąć wątpliwości, strony powinny zadbać, aby w umowie wprost zostało wskazane jakie przepisy kodeksu cywilnego stosuje się w zakresie nieuregulowanym porozumieniem. Nie zaszkodzi przepisać ich do kontraktu, aby przedsiębiorcy mieli jasność co do swoich uprawnień i obowiązków.
Zakaz konkurencji w umowach IT
Praktyką powszechną w umowach z branży IT jest zakaz konkurencji obowiązujący nie tylko w trakcie współpracy, ale też po jej ustaniu. W interesie zatrudniającego jest, aby był on jak najszerszy. Z kolei specjalista IT powinien negocjować możliwe wąskie i jak najkrótsze ograniczenia, aby nie zostać w rzeczywistości usuniętym z rynku pracy. Jak powinien być zbudowany zakaz konkurencji?
- Oznaczenie stron w umowie
Jeżeli zakaz konkurencji stanowi odrębną umowę, a nie jest elementem umowy o współpracę, należy dokładnie określić w nim strony umowy. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na prawidłową reprezentację, aby w kluczowym momencie nie okazało się, że zakaz jest w istocie nieważny.
- Czas trwania zakazu konkurencji
Kolejnym istotnym elementem jest określenie czasu trwania zakazu konkurencji. W orzecznictwie wskazuje się, że nieokreślenie terminu zakazu konkurencji lub określenie go jako czas nadmiernie długi sprawia, że zakaz będzie nieskuteczny. Nie ma w tej kwestii uniwersalnej zasady, należy kierować się zdrowym rozsądkiem i interesami obu stron umowy. Za racjonalne można uznać czas zakazu obowiązujący przez rok lub dwa po zakończeniu współpracy, ale zakaz konkurencji pięciu- albo dziesięcioletni trudno będzie uzasadnić.
- Zakres przedmiotowy zakazu
W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie brakuje wyroków, które nakazują odpowiednio dokładne sprecyzowanie zakresu przedmiotowego umowy o zakazie konkurencji (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia 2010 r., sygn. II PK 134/10). Nie wystarczy wskazać, że odchodzący pracownik nie będzie podejmował działalności konkurencyjnej, trzeba jeszcze wskazać, na czym ta działalność miałaby polegać. Można wskazać np. konkretnych klientów zamawiającego, z którymi usługodawca nie będzie nawiązywał współpracy albo konkretne czynności, których nie będzie świadczył (np. w przypadku specjalistów zajmujących się bardzo wąską dziedziną).
- Kara umowna za naruszenie zakazu konkurencji
Sankcją za naruszenie zakazu konkurencji po ustaniu współpracy nie może być już zerwanie umowy, ponieważ strony już nie współdziałają. Dlatego w umowie warto przewidzieć karę umowną w oznaczonej wysokości z jednoczesnym zastrzeżeniem, że zamawiający ma prawo dochodzić odszkodowania przewyższającego karę umowną.
Umowa NDA a zakończenie współpracy
Kolejną kwestią budzącą wątpliwości jest dostęp do informacji poufnych i ryzyko ich rozpowszechniania (np. udostępnienie kodu źródłowego aplikacji innej firmie). Aby zapobiec takiej ewentualności umowa o współpracę powinna być uzupełniona o NDA, czyli obowiązek zachowania poufności. Do jego kluczowych elementów należy zaliczyć:
- zidentyfikowanie informacji uznanych za poufne – należy opisać je możliwie precyzyjnie, np. poprzez wskazanie konkretnych dokumentów, wersji kodu czy gotowej aplikacji (tzw. buildy);
- określenie w jaki sposób informacje powinny być chronione przez pracownika;
- wskazanie przesłanek, które pozwalają na jednoznaczne określenie, że doszło do naruszenia zakazu konkurencji;
- czas trwania obowiązku zachowania poufności – powinien uwzględniać rodzaj przekazywanych informacji;
- sankcję związaną z naruszeniem obowiązku zachowania poufności (po ustaniu relacji biznesowych będzie to kara umowna).
Co dzieje się z prawami autorskimi w relacji B2B?
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych kwalifikuje program komputerowy jako utwór chroniony prawem autorskim stosownie do art. 74 ust. 1 ustawy. Aby zapobiec sytuacji, w której wraz z ustaniem współpracy całość praw autorskich pozostanie przy wykonawcy, należy zadbać o uregulowanie tych kwestii w umowie, przy czym kontrakt powinien precyzować, co stanie się zarówno z prawami autorskimi majątkowymi, jak i osobistymi.
W przypadku praw autorskich majątkowych niezbędne jest ich przeniesienie poprzez wskazanie tzw. pól eksploatacji. To obszary, na których dopuszczalne jest korzystanie z praw autorskich majątkowych twórcy bez ich naruszania. Pola eksploatacji powinny być zidentyfikowane w sposób precyzyjny oraz wyczerpujący, ponieważ nie można ich domniemywać.
Praw autorskich osobistych wprawdzie nie można przenieść, ale można zobowiązać twórcę do ich niewykonywania. Zaniedbanie tego obowiązku sprawi, że w praktyce konieczne będzie każdorazowe wskazywanie twórcy przy publikacji utworu.
Czy zamawiający jest chroniony w przypadku braku odpowiednich postanowień w umowie?
W wielu przypadkach zamawiający korzystający z usług specjalistów bagatelizuje kwestie związane z zakazem konkurencji oraz NDA. Choć brak odpowiednich postanowień umownych może utrudniać ochronę swojego interesu przez zamawiającego nie oznacza to, że jest to niemożliwe. W tym celu należy sięgnąć do przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Warto zwrócić uwagę m.in. na art. 11 ustawy, który stanowi, że czynem nieuczciwej konkurencji jest ujawnienie, wykorzystanie lub pozyskanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa. Ustawodawca posługuje się jednak wyłącznie ogólnikowymi kategoriami informacji niejawnych, dlatego w razie sporu sądowego niezbędne będzie wykazanie, że przekazane informacje nie są powszechnie znane (nie muszą być jednak dla przedsiębiorstwa istotne wystarczy, aby nie były jawne).
Czynem nieuczciwej konkurencji będzie też próba „podkupienia” klientów zamawiającego przez byłego współpracownika, o której mowa w art. 12 ustawy. Nie ma przy tym znaczenia czy rzeczywiście kontrahent zamawiającego zakończy z nim współpracę i nawiąże relację z przedsiębiorcą. Liczy się sama próba pozyskania takiego podmiotu poprzez nakłanianie go do:
- rozwiązania umowy z zamawiającym;
- niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków umownych.
Rozwiązując umowę B2B należy pamiętać, że ustanie współpracy nie wyklucza ryzyka naruszenia interesu tak zamawiającego, jak i wykonawcy. Wprawdzie regulacja ustawowa pozwala na efektywną ochronę swojego interesu, ale warto zadbać o sporządzenie niezbędnych umów w tym zakresie. Dzięki temu można wyeliminować ryzyko niepowodzenia związane z procesem sądowym oraz zapobiec próbom nieuczciwych działań i stratom finansowym.
Pytania i odpowiedzi
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby były współpracownik został wezwany do zapłaty kilku kar umownych. Każda z nich jest zastrzeżona na wypadek naruszenia innego obowiązku umownego (odpowiednio wynikającego z zakazu konkurencji oraz NDA).
Zgodnie z art. 53 ustawy o prawie autorskim umowa o przeniesienie prawa autorskich wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności. Wiadomość mailowa spełnia wymagania formy dokumentowej, ale nie czyni zadość formie pisemnej, więc działanie wykonawcy było zgodne z prawem.
Zaufali nam: