Czym jest projekt graficzny?
Każda grafika tworzona przez agencje marketingowe, interaktywne lub po prostu wykwalifikowanych artystów stanowi utwór w rozumieniu przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Pojęcie utworu zostało zdefiniowane w ustawie bardzo szeroko. W ten sposób określa się:
-
każdy przejaw działalności twórczej – oryginalny, wyróżniający się,
-
o indywidualnym charakterze – w orzecznictwie definiowane m.in. jako swoboda twórcy w wyborze i uporządkowaniu składników utworu,
-
ustalony w jakiejkolwiek postaci – dzieło, które opuściło sferę intelektualną twórcy,
-
niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia – ochrona jest ujednolicona dla wszystkich utworów.
Do stwierdzenia, że mamy postać z utworem nie ma znaczenia fakt, czy został on ukończony, ilu osobom został ukazany, a nawet, czy ma postać trwałą. Wystarczy, że koncepcja artystyczna opuści sferę wyobraźni twórcy i zostanie zaprezentowana przynajmniej jednej osobie trzeciej, choćby za chwilę miała ulec usunięciu. Utwór musi być dziełem człowieka. Nie można tego waloru przypisać np. efektom zjawisk atmosferycznych.
Zgodnie z art. 1 ust. 4 ustawy ochrona formalna ma charakter obiektywny i nie jest w żaden sposób uzależniona od spełnienia dodatkowych przesłanek.
Ustawa podaje jedynie przykładowy katalog przejawów twórczości artystycznej, które należy uznać za utwór. W świetle powyższych uwag nie ulega jednak wątpliwości, że będzie nim także zaprojektowana grafika, a nawet jej wstępny szkic.
Rodzaje praw do utworu
Wyróżnia się zasadniczo dwa rodzaje praw do utworu – majątkowe oraz osobiste.
Autorskie prawa majątkowe przejawiają się w możliwości dysponowania utworem na określonych polach eksploatacji. Są to poszczególne rodzaje korzystania z utworu (np. jego zwielokrotnianie lub odtwarzanie w dany sposób). Jeżeli przepisy nie stanowią inaczej, z tytułu przeniesienia autorskich praw majątkowych twórcy należy się wynagrodzenie.
Przenosząc prawa autorskie majątkowe na inną osobę należy dokładnie określić, na jakich polach eksploatacji nastąpiło to przeniesienie. Nie jest jednak możliwe ich zbiorcze ujęcie, ani wprowadzenie domniemania, że przeniesienie obejmuje wszystkie możliwe pola eksploatacji, w tym nieznane w chwili podpisywania umowy.
Z kolei autorskie prawa osobiste chronią więź artysty z utworem. Przysługują zawsze twórcy (lub współtwórcy). Są niezbywalne, nieograniczone w czasie i nie można się ich zrzec na rzecz osoby trzeciej. Obejmują przede wszystkim prawo do:
-
autorstwa utworu,
-
oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo udostępniania go anonimowo,
-
nienaruszalności treści i formy utworu oraz prawo do jego rzetelnego wykorzystania,
-
decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
-
nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
Można wyróżnić także prawa zależne, czyli wszelkiego rodzaju przeróbki i adaptacje utworu pierwotnego.
Prawa osobiste teoretycznie są nienaruszalne, ale w wielu przypadkach można spotkać się z ich umownym ograniczeniem, np. poprzez zakaz umieszczania prac w portfolio artysty.
Komu przysługuje prawo do projektu graficznego?
To, komu przysługuje prawo do stworzonej grafiki, zależy przede wszystkim od podstawy zatrudnienia specjalisty. Można wyróżnić dwa rozwiązania stosowane przez ustawodawcę:
-
umowę o pracę,
-
umowę cywilnoprawną lub B2B.
W pierwszym przypadku, jeżeli strony nie umówiły się inaczej lub co innego nie wynika z przepisów, zastosowanie znajdzie art. 12 ustawy prawo autorskie. Zgodnie z tym przepisem „(…)pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu prawa autorskie majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron (…)”.
W praktyce oznacza to, że strony stosunku pracy nie muszą zawierać dodatkowych umów, wskazywać pól eksploatacji, ani dodatkowego wynagrodzenia, aby pracodawca mógł korzystać z owoców pracy grafika.
Nieco inaczej wygląda kwestia umów cywilnoprawnych oraz kontraktów B2B. W tym przypadku autorskie prawa majątkowe do utworu, które nie zostały przeniesione na podstawie odrębnej umowy, cały czas należą do twórcy i nikt inny nie może się nimi posługiwać. Dlatego pracując z freelancerem, agencja kreatywna powinna zawrzeć odrębną umowę o przeniesienie praw autorskich, w której określi:
-
utwór będący przedmiotem ustaleń,
-
pola eksploatacji,
-
wynagrodzenie (za każde pole eksploatacji z osobna lub za wszystkie zbiorczo),
-
zezwolenie na dokonywanie zmian w utworze,
-
czas obowiązywania umowy,
-
moment przejścia praw majątkowych.
Zgodnie z art. 53 ustawy prawo autorskie, umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności.
Skonstruowanie skutecznej umowy, która należycie chroni interesy twórcy lub zamawiającego wymaga znajomości przepisów prawa oraz specyfiki branży kreatywnej. Warto w tym celu skorzystać z pomocy kancelarii specjalizującej się w prawie autorskim.
Co z opracowaniem cudzego utworu i opartą na nim inspiracją?
Ogromna większość projektów graficznych powstaje na bazie już istniejących utworów. Wynika to z (często nieświadomego) wzorowania się na pracach innych twórców, które już zyskały uznanie, a także faktu, że w dobie powszechnej cyfryzacji każdy z nas może obejrzeć prace artystów z całego świata.
Przepisy prawa autorskiego posługują się dwoma pojęciami na określenie podobnych dzieł twórców:
-
opracowanie (utwór zależny),
-
utwór inspirowany.
W przypadku opracowania twórczy wkład artysty jest niewielki. Grafik wykorzystuje więc już istniejące utwory i obudowuje je swoją twórczością, ale w stopniu niewystarczającym do uznania ich odrębności jako samodzielnych utworów. Stworzenie utworu zależnego nie wymaga wprawdzie zgody twórcy utworu pierwotnego, ale jego dalsza dystrybucja już tak.
Inspiracja jest całkowicie samodzielnym utworem, który powstaje wskutek oddziaływania na twórcę utworu pierwotnego. Tutaj również pojawia się utwór pierwotny, ale stanowi on tylko „luźny wzorzec” do dalszej kreatywności. Twórca może w pełni rozporządzać inspiracją, która korzysta ze wszystkich cech utworu samoistnego.
Dokonanie rozróżnienia między opracowaniem a inspiracją nie zawsze będzie proste, tym bardziej że ocenie podlegają wyłącznie twórcze elementy utworu, ale już nie style właściwe dla danej koncepcji. W razie sporu niezbędna może okazać się pomoc specjalisty z zakresu prawa IP.
Czy można wykorzystać dowolną grafikę z internetu?
Jeżeli do swojego projektu graficznego chcesz wykorzystać grafikę znalezioną w sieci, musisz najpierw ustalić, jaką licencją jest ona objęta. Najpopularniejsze jej rodzaje to:
-
Creative Commons
Opiera się na zasadzie „pewne prawa zastrzeżone”. W praktyce wyróżnia się kilka podtypów Creative Commons – „uznanie autorstwa”, „użycie niekomercyjne”, „bez utworów zależnych” oraz „na tych samych warunkach”, które mogą występować w różnych kombinacjach. Każdy typ licencji wyróżnia się innymi prawami i ograniczeniami.
-
Royalty Free
Nakłada konieczność uiszczenia jednorazowej opłaty licencyjnej przez licencjobiorcę. Następnie może on wykorzystywać dany utwór wielokrotnie i w dowolny sposób. Licencje typu Royalty Free najczęściej wyłączają prawo do dalszej redystrybucji utworu.
-
Copyleft
Licencja typu copyleft umożliwia dowolne użytkowanie, modyfikowanie oraz dalszą redystrybucję utworu, ale z tym zastrzeżeniem, że zostanie on oznaczony również klauzulą copyleft.
Z kolei przepisy ustawy o prawie autorskim urzeczywistniają model ochrony copyright, który w najszerszym stopniu chroni interesy twórcy. Obok popularnych systemów licencyjnych można wyróżnić także domenę publiczną, czyli obszar, gdzie występują utwory:
-
których ochrona wygasła,
-
które nigdy nie były przedmiotem prawa autorskiego (np. urzędowe znaki i symbole).
Jeżeli projekt graficzny chcesz oprzeć na obrazach z popularnych serwisów stockowych (np. shutterstock, istockphoto lub Adobe Stock), najpierw sprawdź jaką licencją są one objęte. Być może będziesz z nich mógł korzystać swobodnie, ale nie musi tak być.
Dlaczego czcionki budzą wątpliwości?
Typowym elementem projektu graficznego jest zazwyczaj nie tylko obraz, ale także tekst. Ten ostatni utrwalany jest w postaci tzw. fontów, czyli czcionek. Każda czcionka stanowi indywidualnie zaprojektowany utwór, więc jej wykorzystanie jest równoznaczne z korzystaniem z niego.
Podobnie jak w przypadku grafiki zakres dopuszczalnego użycia fontu jest definiowana przez licencję, na jakiej jest on publikowany. Dlatego kiedy chcesz używać liter do projektów komercyjnych, musisz najpierw zapoznać się z postanowieniami licencji, aby wiedzieć, że jej nie naruszasz.
Możesz spotkać się z kilkoma rodzajami licencji na czcionki. Najczęściej będzie to:
-
SIL OpenFont License,
-
Apache Software License 2.0,
-
Massachusetts Institute of Technology License (MIT, X11)
Wszystkie licencje pozwalają na swobodne wykorzystywanie i modyfikowanie fontów, także w celach komercyjnych pod warunkiem, że efekt pracy również będzie objęty analogiczną licencją. Doskonale nadają się do wszelkiego rodzaju ulotek, bannerów, projektów graficznych, czy designu stron WWW. Wymagają jednak podania w dokumentacji projektowej informacji o autorze fontu oraz wskazaniu zmodyfikowanych elementów.
Nie w każdym przypadku użycie czcionki będzie takie proste. W sieci nietrudno znaleźć również projekty tworzone na zamówienie. Aby mieć pewność, że nie łamiesz prawa, przed wykorzystaniem zasobów przeczytaj załączoną do niego umowę licencyjną użytkownika końcowego(tzw. End User License Agreement, EULA).
Co grozi za naruszenie praw autorskich?
-
zaniechania tego działania,
-
dokonania czynności niezbędnych do usunięcia skutków naruszenia w szczególności poprzez złożenie publicznego oświadczenia odpowiedniej formy i treści,
-
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,
-
zapłaty określonej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Zaufali nam: