Czy czeka nas rewolucja w prawie ochrony konsumenta? Wszystko na to wskazuje. U podstaw zmian stoi akt unijny zwany w skrócie Dyrektywą Omnibus, której wejście do polskiego porządku prawnego odczują tak przedsiębiorcy, jak i konsumenci. Co zmieni Dyrektywa i jak jej postanowienia mają zostać zaimplementowane w polskim porządku prawnym?
O co chodzi w Dyrektywie 2019/2161?
Tytułowa Dyrektywa Omnibus to oficjalnie Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/216 z dnia 27 listopada 2019 r. zmieniająca dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE, 2005/29/WE oraz 2011/83/UE w odniesieniu do lepszego egzekwowania i unowocześnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony konsumenta. Powstała w wyniku analiz poziomu ochrony praw konsumentów w państwach wspólnoty, prowadzonych przez Komisję w latach 2016 i 2017.
W ich rezultacie unijny legislator doszedł do przekonania, że należy ujednolicić prawo ochrony konsumentów i możliwość dochodzenia roszczeń w tym zakresie w ramach wszystkich państw Unii. Rolą dyrektywy jest zatem zapewnienie przejrzystości stosunku konsument – przedsiębiorca i zwiększenie świadomości konsumenta na temat produktu i podmiotu, który go sprzedaje. Dyrektywa weszła w życie w dniu 28 maja 2022 roku, choć do polskiego porządku prawnego weszła w życie od 1 stycznia 2023 roku. Jakie konkretnie zmiany ze sobą przyniosła dla konsumentów i przedsiębiorców?
Zmiany dla sprzedawcówonlinei nie tylko
Dyrektywa Omnibus wprowadziła szereg zmian w ramach Dyrektywy 2005/29/WE, dotyczącej nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym. Przede wszystkim, zdefiniowała ważne z punktu widzenia praktyki e-commerce pojęcia “produktu”, “plasowania” oraz “internetowej platformy handlowej”, a także szerzej uregulowała kwestie takie jak zautomatyzowane podejmowanie decyzji, informowanie o indywidualnym dostosowaniu ceny czy dostarczanie treści cyfrowych oraz oczywiście prowadzić ma do lepszego egzekwowania juz istniejących przepisów, w tym w szczególności tych umieszczonych do teraz w ramach dyrektyw parlamentu europejskiego i rady.
Dyrektywa Omnibus stanowi, że za działania wprowadzające w błąd, w ramach nieuczciwej praktyki handlowej, należy uznać również każdy rodzaj wprowadzenia towaru na rynek w jednym państwie członkowskim jako identycznego z towarem wprowadzonym na rynki w innych państwach członkowskich, w sytuacji gdy towar ten w sposób istotny różni się składem lub właściwościami. Wyjątkiem będzie sytuacja, gdy przemawiają za tym uzasadnione i obiektywne czynniki. Przepisy unijne nakładają zatem na przedsiębiorców, działających w ramach całej wspólnoty, obowiązek transparentnego obrotu i uczciwości wobec wszystkich konsumentów.
Idąc dalej, dyrektywa poszerza także katalog działań, które ustawodawca unijny uważa za zaniechania wprowadzające w błąd. Dyrektywa 2005/29/WE już w swoim ”przedomnibusowym” brzmieniu stanowiła, że jeśli sprzedawca zaprasza konsumenta do dokonania zakupu powinien udostępnić mu szeregi informacji – jeżeli tego nie zrobi, jest to zaniechanie będące nieuczciwą praktyką. Omnibus dołożył do istniejącej już listy informacji, które należy udostępnić kupującemu, także informacje dotyczące sposobu płatności, dostawy lub wykonania, jeżeli odbiegają one od wymogów staranności zawodowej, a także dane na temat tego, czy osoba oferująca produkty jest przedsiębiorcą.
Dyrektywa poruszyła również zagadnienie wyszukiwania produktów przez tzw. “lupkę”. Przedsiębiorca, który umożliwia na swoje stronie internetowej wyszukiwanie produktów w ramach słów – kluczy, powinien udostępnić konsumentom informacje dotyczące parametrów wyników wyszukiwania, w tym dotyczące głównych parametrów decydujących o plasowaniu produktów przedstawianych konsumentowi w wyniku wyszukiwania oraz znaczenie tych parametrów w porównaniu z innymi parametrami. Jeżeli przedsiębiorca stosuje profilowanie dla możliwie najtrafniejszego dopasowywania produktów do konsumenta – powinien koniecznie umieścić o tym informację na swojej stronie. Obowiazek ten na szczęście dotyczy wyłącznie nowozdefiniowe „internetowe platformy handlowe”, czyli platformy typu marketplace jak Amazon, Allegro czy eBay.
Ciekawy jest także zapis dotyczący wystawiania opinii przez konsumentów na temat oferowanych produktów. W sytuacji, gdy przedsiębiorca publikuje na swojej stronie internetowej takie komentarze, za istotne uważa się informacje o tym, czy i w jaki sposób przedsiębiorca zapewnia, aby publikowane opinie pochodziły od konsumentów, którzy rzeczywiście używali danego produktu lub go kupili. Nałożenie takiego obowiązku może spowodować trudności u niejednego przedsiębiorcy – obowiązek weryfikacji rzetelności recenzji będzie bowiem spoczywał na sprzedających.
Dyrektywa rozszerzyła także pakiet praktyk handlowych uznawanych za nieuczciwe w każdych okolicznościach w celu dalszej ochrony konsumenta i jako takie uznała:
podawanie wyników wyszukiwania bez wyraźnego ujawnienia płatnej reklamy lub płatności dokonanej w celu uzyskania wyższego plasowania produktów w ramach wyników wyszukiwania;
odsprzedaż konsumentom biletów na imprezy, jeżeli zostały one zakupione przy pomocy tzw. boota;
twierdzenie, że opinie o produkcie zostały zamieszczone przez konsumentów, którzy rzeczywiście używali danego produktu, choć nie podjęto uzasadnionych i proporcjonalnych kroków w celu sprawdzenia, czy opinie te pochodzą od takich konsumentów;
zamieszczanie lub zlecenie zamieszczania nieprawdziwych opinii konsumentów, lub rekomendacji oraz zniekształcanie opinii konsumentów, a także rekomendacji użytkowników internetu w celu promowania produktów.
Cyfrowe usługi i towary
Dyrektywa Omnibus zmieniła między innymi Dyrektywę 2011/83/UE w sprawie praw konsumentów i rozszerzyła parasol ochronny nad konsumentami nabywającymi produkty i usługi cyfrowe. Obecne już w prawie obowiązki informacyjne, związane z ich sprzedażą, mocą Dyrektywy Omnibus objęły również towary z elementami cyfrowymi. Novum w zakresie wspomnianych obowiązków informacyjnych jest jednak wymóg informowania, czy usługa lub towar cyfrowy spełnia wymóg kompatybilności – innymi słowy, czy istnieje zdolność współdziałania danego produktu lub jego części ze sprzętem komputerowym, lub oprogramowaniem, z którymi zazwyczaj korzysta się z treści cyfrowych lub usług cyfrowych tego samego rodzaju, bez konieczności ich przekształcania.
Wyprzedaże pod lupą Unii
Jedną z głośniejszych zmian, o których mowa w kontekście Dyrektywy Omnibus, jest wprowadzenie zapisu, zgodnie z którym zabroniono przedsiębiorcom sztucznego podnoszenia cen produktów przed planowaną wyprzedażą. Jest to na dzień obecny praktyka stosunkowo powszechna, polegająca na nieuczciwym podbiciu ceny, a następnie jej obniżeniu do poziomu początkowego i ogłoszenie, że obniżona w ten sposób cena stanowi promocję. Komisja uznała, że takie działania stanowią przejaw nieuczciwych praktyk stosowanych przez przedsiębiorców względem konsumentów. W konsekwencji narzuciła na przedsiębiorców obowiązek informowania konsumentów o najniższej cenie, jaką dany sprzedawca stosował przez minimum 30 dni do dnia wprowadzenia obniżki. Tym sposobem, kupujący w założeniu będzie informowany o wprowadzonej obniżce uczciwie i zgodnie z zasadami uczciwego obrotu. Nie wolno przy tym zapominac o obowiązku informowania o indywidualnym dostosowaniu ceny, który w połączeniu z powyższym zdecydowanie przyczyni się do zwiększenia transparentności promocji i programów lojalnościowych. Prawa konsumenta będą zatem o wiele lepiej chronione niż obecnie.
Co ważne, konieczność informowania klientów o fakcie obniżenia ceny będzie dotyczyła tak samo sprzedaży stacjonarnej, jak i wirtualnej. Jedynym wyjątkiem są produkty posiadające krótki termin przydatności do spożycia – w tym zakresie państwa członkowskie Unii będą mogły samodzielnie stanowić prawo.
Kary jako środek odstraszający
Jednym z celów wprowadzenia do obrotu Dyrektywy Omnibus jest nałożenie na państwa członkowskie wymogu określenia skutecznych, proporcjonalnych, a jednocześnie odstraszających sankcji za naruszenia przepisów krajowych chroniących konsumentów. Dyrektywa wskazuje, że ustawodawca – ustalając wymiar kary dla łamiącego przepisy przedsiębiorcy – winien brać pod uwagę szereg czynników, m.in.:
charakter, wagę, skalę i czas trwania naruszenia;
działania podjęte przez przedsiębiorcę w celu złagodzenia lub naprawienia szkody poniesionej przez konsumentów;
korzyści majątkowe uzyskane lub straty uniknięte przez przedsiębiorcę wskutek naruszenia.
Co istotne jednak Omnibus stanowi, że państwa członkowskie nie powinny przyjmować bardziej rygorystycznych przepisów mających służyć ochronie konsumentów, niż jest to absolutnie konieczne z uwagi na ich uzasadnione interesy. Tym samym dyrektywa mówi jasno, ażeby krajowi legislatorzy tępili agresywne lub wprowadzające w błąd praktyki marketingowe, lub sprzedażowe, ale aby czynili to metodami proporcjonalnymi, niedyskryminującymi i w sposób uzasadniony.
Podsumowanie
Prace nad zaimplementowaniem dyrektywy Omnibus do polskiego porządku prawnego trwają. Nie ma jednak wątpliwości, że konsekwencją wdrożenia jej postanowień, będzie wzmocnienie ochrony praw konsumentów i dostosowanie ”zaśniedziałych” norm do cyfryzującego się świata. Czy polscy przedsiębiorcy są gotowi na tak radykalne zmiany? Praktyka pokaże. Warto jednak zawczasu przygotować się na nowe obowiązki i w razie potrzeby zasięgnąć porady prawnika.
Pytania
W takim przypadku obowiązkiem przedsiębiorcy będzie wykazanie najniższej ceny, którą dotychczas – do momentu promocji – posiadał dany produkt.
Nie, przedsiębiorcy będą mogli sprzedawać towary o różnych właściwościach w różnych krajach członkowskim. Kluczowy będzie jednak w tym przypadku obowiązek informacyjny – zadaniem przedsiębiorcy będzie poinformowanie konsumentów, że produkt w danym kraju wykazuje inne właściwości niż jego odpowiednik za granicą.
Dyrektywa Omnibus będzie miała wpływ przede wszystkim na prawo gospodarcze: ustawę o prawach konsumenta, o ochronie konkurencji i konsumentów, o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, czy też na ustawę o informowaniu o cenach towarów i usług.
Zaufali nam: