Krzyżowanie się zakresów Prawa Geologicznego i Górniczego z Prawem wodnym
Ustawa Prawo Geologiczne i Górnicze w istocie reguluje również wydobywanie kopalin z wód, z poważnym zastrzeżeniem – oto bowiem inna ustawa – Prawo wodne – zawiera w sobie przepisy dotyczące wydobywania z wód: kamienia, żwiru, piasku oraz innych materiałów (zatem katalog potencjalnie wydobywanych w ten sposób surowców jest otwarty) oraz wskazuje, że w celu ich wydobycia konieczne jest uzyskanie tzw. pozwolenia wodnoprawnego.
Kolejnym ciekawym przypadkiem jest status wód podziemnych, w tym leczniczych, termalnych i solanek – gdyby takie wody znajdowały się na należącym do nas terenie i chcielibyśmy je wydobywać, konieczne może okazać się uzyskanie stosownych koncesji lub zezwoleń – jednak czy na podstawie PGiG czy też Prawa Wodnego?
Co to oznacza dla podmiotu potencjalnie zainteresowanego wydobyciem kopalin z dna wód lub gruntów pod nimi? Czy może on być zobowiązany do zdobycia aż dwóch pozwoleń na taką działalność? Wydaje się bowiem, że zakres obu ustaw wyraźnie się krzyżuje i zastosowanie jednej, nie wyłącza zastosowania drugiej z nich.
Definicja kopaliny w świetle PGiG. Wydobywanie kopalin jako forma korzystania z wód
Zgodnie z PGiG złożem kopaliny jest naturalne nagromadzenie minerałów, skał oraz innych substancji, których wydobywanie może przynieść korzyść gospodarczą. Oprócz metali czy kamieni może to być zatem np. gaz, czy ropa naftowa. Ustawa nie wskazuje, gdzie kopalina musi się znajdować – na lądzie czy też w wodzie. Możliwe jest zatem, że kopalina znajdować się będzie na dnie jeziora, rzeki, potoku, morza – albo w podłożu pod nimi. PGiG wskazuje także, że kopalina wydobyta to kopalina oddzielona od złoża.
Czy jednak prawo wodne może mieć tutaj znaczenie? Tak. Wyjaśnić należy, że prawo wodne przewiduje kilka rodzajów korzystania z wody:
-
powszechne (korzystanie z wód dostępnych powszechnie, służące do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przepisach odrębnych, amatorskiego połowu ryb),
-
zwykłe (używanie wody będącej prywatną własnością dla celów gospodarstwa domowego lub rolnego),
-
tzw. szczególne korzystanie z wody.
Szczególne korzystanie z wody uregulowane zostało w art. 34 Prawa wodnego. Przepis ten wprost wymienia jako formę szczególnego korzystania z wody wydobywanie z wód powierzchniowych, w tym z morskich wód wewnętrznych wraz z wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej oraz wód morza terytorialnego, kamienia, żwiru, piasku oraz innych materiałów.
Zgodnie zaś z art. 389 Prawa Wodnego, szczególne korzystanie z wód wymaga uzyskania pozwolenia wodnoprawnego.
Konieczność uzyskiwania koncesji i pozwoleń
Zatem, co do zasady, wydobycie żwiru, piasku, kamienia i innych materiałów z wód wymaga uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Czy jednak wiąże się z koniecznością uzyskania koncesji na podstawie PGiG?
Żwir, piasek i kamień czy inne materiały bez wątpienia stanowią kopalinę, niezależnie od tego, gdzie się znajdują. A wydobycie ich, zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 2 PGiG, wymaga uzyskania koncesji, podobnie zresztą jak samo ich poszukiwanie i rozpoznawanie. Wydawać by się zatem mogło, że zasadniczo – w celu pozyskania kopalin z wód, konieczne byłoby uzyskanie zarówno pozwolenia wodnoprawnego jak i koncesji. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka niuansów.
Po pierwsze, PGiG odnosi się jedynie do wydobycia kopalin ze złóż – nie odnosi się natomiast do wydobycia kopalin nie ze złoża. Zatem przyjąć można, że jeśli nie ma mowy o złożu – gdyż wydobycie nie wiąże się np. z wymierną korzyścią gospodarczą – wystarczające może okazać się pozwolenie wodnoprawne. Sytuacja taka może zachodzić, gdy np. wydobycie będzie miało bardzo niewielką skalę i będzie obejmować tylko potrzeby związane z gospodarstwem rolnym czy domowym.
Ponadto, w przypadku wydobycia jedynie na potrzeby własnego gospodarstwa rolnego albo domowego można mieć wątpliwości także co do konieczności uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Nie jest bowiem jasne, czy w takim przypadku jest to jeszcze przykład szczególnego korzystania z wody (wymagającego uzyskania pozwolenia) czy też mieści się to jeszcze w zakresie ,zwykłego” korzystania z niej.
Warto zwrócić też uwagę na treść art. 23 ust. 1 pkt 2 PGiG. oraz art. 34 pkt 8 Prawa wodnego. W pierwszym z tych przepisów mowa o o wydobywaniu kopalin z gruntów pod wodami śródlądowymi natomiast w drugim – już o wydobywaniu kopalin z wód. Co to oznacza? Że być może sposób wydobycia kopalin będzie decydował o tym, czy potrzebna będzie nam koncesja czy zezwolenie. Wydobycie z gruntu oznaczać może wydobycie dokonywane od strony wód, z dostępem do nich, poprzez np. drążenie pod dnem zbiornika wodnego, jednak idących od szybu górniczego, który wykonany zostanie na brzegu. Takie wydobycie podlegałoby pod PGiG, ale nie pod Prawo Wodne (chociaż wydanie koncesji wymagałoby konsultacji z organem właściwym dla wydania pozwolenia wodnoprawnego).
Prawo wodne (i pozwolenie wodnoprawne) znalazłoby natomiast zastosowanie w przypadku, gdy wydobycie następowałoby od strony powierzchni (lustra) wody, tj. np. poprzez szyb wiertniczy znajdujący się nad powierzchnią zbiornika czy przez wybieranie złoża kopaliny zalegającego na lub pod dnem zbiornika za pomocą urządzeń zamontowanych na lądzie albo pływająchych.
Co więcej, można spotkać się z poglądem, iż wydobycie kopalin z wód znajdujących się w wyrobiskach górniczych nie będzie wymagać uzyskania pozwolenia wodnoprawnego: ograniczenie dotyczące szczególnego korzystania z wody dotyczy jedynie zbiorników naturalnych, a nie tych, które powstały w wyniku wykonywania robót. Pogląd taki budzi jednak niekiedy kontrowersje wśród prawników i urzędników.
Status wód podziemnych
Co natomiast z wodami podziemnymi? Wydawać by się mogło, że logicznie – ich wydobycie powinno podlegać prawu wodnemu. Rzeczywiście, zgodnie z art. 5 PGiG, wody nie są kopalinami, z wyjątkiem jednak wód termalnych, leczniczych oraz solanek. W stosunku do tych 3 kategorii wód zastosowanie znajdzie nie prawo wodne, lecz PGiG.
Wydobycie takich wód wymaga zatem uzyskania koncesji wydanej przez marszałka województwa. Niekiedy uzyskanie takiej koncesji wiąże się z dodatkowymi obowiązkami, np. przedłożeniem projektu Zagospodarowania Złoża.
Podsumowanie
Jak zatem widać, chcąc dokonać wydobycia materiałów z dna zbiornika wodnego, konieczne może okazać się wszczęcie aż dwóch procedur administracyjnych, mających na celu uzyskanie zarówno koncesji jak i pozwolenia wodnoprawnego. Wiązać się to może z wieloma problemami oraz kosztami. Istnieje jednak potencjalnie szereg wyjątków, które mogą pozwolić na wydobycie na podstawie jednego tylko aktu administracyjnego albo w ogóle bez potrzeby jego uzyskiwania – wyjątki te są jednak niejednoznaczne i budzić mogą poważne wątpliwości.
Pytania i odpowiedzi
Zaufali nam: