Na czym polega współpraca na zasadach white label?
Współpraca typu white label polega na tym, że firma zleca swojemu kontrahentowi (tzw. producent kontraktowy) kompleksowe opracowanie i wykonanie produktu, który następnie sprzedaje pod własną marką. Zamawiający określa specyfikację techniczną oraz wymagania względem produktu, a w rezultacie white labellingu otrzymuje „czysty” produkt, który oznacza własnym logo, znakiem towarowym lub grafiką. Taki produkt jest następnie oferowany odbiorcy końcowemu
Umowy typu white label są szczególnie popularne w branży FMCG, ale korzystają z nich także domy mody, firmy oferujące aplikacje czy usługi marketingowe. Decydując się na white labelling zamawiający może znacząco przyspieszyć wdrożenie produktu na rynku. Z kolei wykonawca udostępniające swoje linie produkcyjne oraz laboratoria pozostaje niejako „w cieniu” całego procesu, inkasując wynagrodzenie za usługę.
White label vs private label
Nieco inną metodą dostarczania produktów jest tzw. private label. W odróżnieniu od white label, wariant prywatny polega na zaprojektowaniu towaru pod wymagania konkretnego zamawiającego. O ile towary white label często są standaryzowane i mogą być dostarczane równolegle dla wielu podmiotów, private label to ekskluzywna oferta przygotowana dla konkretnego odbiorcy zwiększająca jego rozpoznawalność.
Zalety korzystania z modelu white label
Zasadniczą korzyścią płynącą z wdrożenia modelu white label jest możliwość zredukowania czasu oczekiwania na wytworzenie nowego produktu oraz kosztów związanych z jego opracowaniem technologicznym oraz produkcją. Zamawiający zwykle może skorzystać z gotowych i sprawdzonych rozwiązań producenta i nie musi szukać optymalnych parametrów na własną rękę.
W środowisku IT rosnącą popularnością cieszą się aplikacje dostarczane w modelu chmurowym. White label sprawdza się szczególnie w przypadku usług typu SaaS (ang. Software as a Service), kiedy zamawiający otrzymuje gotową aplikację, którą może od razu udostępnić użytkownikom, pobierając od nich cykliczne opłaty za subskrypcję.
Wybierając rozwiązania z oferty firmy, która jest obecna na rynku od lat, zamawiający ma większą szansę, że trafi na rozwiązania, które są już sprawdzone, cieszą się zaufaniem odbiorców i gwarantują spełnienie określonych wymagań. Dla początkujących przedsiębiorców zrealizowanie procedur compliance to często bardzo duże wyzwanie od strony finansowej, ale także prawnej.
Wady white label
Zdecydowanie się na white label niesie ze sobą również pewne ograniczenia. Przede wszystkim zamawiający nie ma kontroli nad procesem technologicznym, ponieważ to wykonawca jest za niego odpowiedzialny. O ile w przypadku rzeczy fizycznych wady i niedociągnięcia często jest wykryć stosunkowo łatwo, przy projektowaniu aplikacji znacznie trudniej dostrzec potencjalne problemy, które mogą przełożyć się na późniejsze niezadowolenie użytkowników.
Warto pamiętać, że zamawiający zwykle nie ma możliwości pełnej konfiguracji produktu, ale musi wybierać z palety gotowych rozwiązań. Pod tym względem private label oferuje więcej możliwości. Brak szans na pełną personalizację produktu to trudności w budowaniu wyróżniającej się marki. Z white labellingu może korzystać też konkurencja, która będzie oferowała swoim klientom bliźniaczo podobny towar.

Umowy typu white label. O czym pamiętać?
Umowy white label są zawierane między producentem a sprzedawcą. Ich konstrukcja jest dosyć złożona, ponieważ powinna uwzględniać nie tylko typowe elementy, jak prawa i obowiązki stron czy zasady dostawy towarów, ale także kwestie związane z własnością intelektualną i przemysłową. Przyjrzyjmy się najważniejszym elementom kontraktów typu white label.
Określenie specyfiki produktu
Podstawowym elementem umowy jest sprecyzowanie charakterystyki technicznej produktu. Choć white label nie oferuje zwykle takich możliwości dopasowania co private label, zamawiający zwykle może wybierać spośród kilku różnych wariantów produktu będącego przedmiotem umowy. Warto zadbać o sporządzenie dokumentacji technicznej stanowiącej załącznik, która będzie wytyczała zakres obowiązków producenta. Przykład dokumentacji technicznej można zobrazować dla aplikacji IT. Zazwyczaj obejmuje ona:
- opis działania aplikacji;
- sposób instalacji oraz korzystania z aplikacji oraz zależności między poszczególnymi jej modułami;
- zastosowane algorytmy, biblioteki i wtyczki;
- informacje na temat interfejsów GUI, CLI, a także UX;
- informacje na temat kompatybilności z innym oprogramowaniem (poprzez interfejs API);
- zastosowane zabezpieczenia.
Szczegóły dotyczące produkcji i dostawy
Kontrakt powinien określać obowiązki producenta w zakresie wytwarzania produktu, a w szczególności wskazywać takie elementy, jak to:
- gdzie dany produkt jest wytwarzany;
- w jaki sposób oraz w jakich terminach ma nastąpić jego dostawa do sprzedawcy;
- jak mają być opakowane i zabezpieczone produkty (w przypadku towarów fizycznych).
W jaki sposób zamawiający może złożyć zamówienie i w jakim terminie zostanie ono zrealizowane.
Wolumen zamówienia oraz cena
Umowy typu white label często mają charakter ramowy, co oznacza, że w sposób szczegółowy regulują zasady współpracy między stronami, ale konkretne zamówienia są składana na podstawie umów cząstkowych. W takiej sytuacji cena produktu oraz termin jego dostawy wynikają z umowy ramowej, ale wolumen każdego zamówienia będzie określony każdorazowo indywidualnie.
Umowy ramowe stosuje się przede wszystkim przy dostawie produktów fizycznych, np. żywności, środkach czystości czy odzieży. Jeżeli umowa white label opiewa na stworzenie jednej aplikacji, wszystkie detale są zawarte w jednym kontrakcie.
Własność intelektualna w umowach white label

Umowy typu white label mogą dotyczyć stworzenia produktu będącego utworem albo zawierającego elementy, którym można przypisać taki walor. Dobrym przykładem jest aplikacja, której kod źródłowy podlega ochronie prawnoautorskiej, podobnie jak często interfejs, wykorzystane animacje czy treść zamieszczana na poszczególnych podstronach. Jak zadbać o to, aby zamawiający mógł korzystać z aplikacji bez naruszania praw autorskich producenta? Należy pamiętać o odpowiedniej dystrybucji praw autorskich poprzez:
- udzielenie licencji na korzystanie z utworu;
- przeniesienie praw autorskich do utworu.
W przypadku white labellingu częściej spotykanym rozwiązaniem jest przeniesienie praw ze względu na bezterminowy charakter takiej transakcji. Taka umowa powinna zostać zawarta na piśmie pod rygorem nieważności i powinna określać przynajmniej:
- precyzyjne oznaczenie utworu (najlepiej z odwołaniem się do konkretnej dokumentacji technicznej);
- moment przejścia praw autorskich na nabywcę;
- pola eksploatacji, czyli dopuszczalny sposób korzystania z utworu przez zamawiającego;
- określenie wysokości i sposobu zapłaty wynagrodzenia.
Formułując klauzulę przeniesienia praw autorskich, należy zwrócić uwagę, aby pola eksploatacji opisać w sposób precyzyjny, nie odwoływać się do pól nieznanych w momencie podpisywania umowy.
Jeżeli strony przewidują, że zamawiający będzie miał prawo do dokonywania zmian w utworze (np. poprzez dodawanie kolejnych funkcjonalności w aplikacji), należy to wyraźnie zastrzec w umowie. W przeciwnym razie, zgodnie z art. 46 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, twórca zachowuje wyłączne prawo do czynienia zmian w utworze i to nawet w sytuacji, kiedy umowa przenosi całość praw autorskich majątkowych. Wyjątek od tej zasady został przewidziany w art. 49 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i dotyczy sytuacji, kiedy:
- następca prawny czyni zmiany będące oczywistą koniecznością;
- twórca nie ma słusznej podstawy sprzeciwienia się tym zmianom.
Taką sytuacją może być pozostawienie ewidentnych luk w zabezpieczeniach aplikacji, które stwarzają zagrożenie dla danych osobowych użytkowników systemu.
Jak uregulować własność przemysłową w umowie white label?
Podobnie jak w przypadku własności intelektualnej, w kontrakcie należy uregulować kwestie związane z własnością przemysłową, w tym:
- określić zakres dopuszczalnego korzystania z patentów i zarejestrowanych wzorów przemysłowych;
- wskazać, w jaki sposób produkt może być oznaczony znakiem towarowym;
- sprecyzować, kto ponosi opłaty licencyjne.
Warunki udzielania gwarancji
Strony umowy mogą ustalić, że producent udziela gwarancji na wytwarzany produkt. Jest ona całkowicie dobrowolna, ale jeśli zostanie wprowadzona – należy dokładnie określić jej warunki. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na:
- termin obowiązywania gwarancji (np. 2 lata od wydania rzecz kupującemu);
- zakres świadczeń gwarancyjnych (np. naprawa towaru lub wymiana rzeczy na egzemplarz wolny od wad);
- opracowanie procedury zgłaszania roszczeń z tytułu reklamacji.
W przypadku kiedy wprowadzono w umowie możliwość skorzystania z procedury reklamacyjnej, obowiązki producenta powinny opiewać również na przygotowanie i dostarczenie zamawiającemu dokumentu gwarancyjnego, który następnie zostanie wydany kupującemu. Zgodnie z art. 5772 k.c. kupujący ma prawo żądać wydania na papierze lub innym trwałym nośniku dokumentu zawierającego oświadczenie gwarancyjne.
Warunki gwarancji mogą być też uzupełnione o posprzedażową obsługę klienta (ang. helpdesk). W takiej sytuacji umowa powinna określać, w jakiej formie takie wsparcie jest udzielane (np. mail, chat, telefonicznie) i na jakich zasadach.
Dbałość o jakość przygotowywanych produktów
W umowie warto wymienić wymagania jakościowe, jakie musi spełnić dany produkt. To mogą być różnego rodzaju normy sektorowe wynikające z ustawy, np. dla aplikacji mającej wspierać procesy AML lub RODO albo GMP dla żywności. Należy także wskazać, czy producent deklaruje zgodność swoich procesów biznesowych z określonymi normami ISO oraz dobrymi praktykami. W przypadku sektora Newtech jest to przede wszystkim:
- ISO/IEC 20000;
- ISO/IEC 27001
- ISO/IEC 27017 oraz 27018;
- wdrożenie frameworka ITIL (ang. Information Technology Infrastructure Library);
- wdrożenie Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji.
Choć tego rodzaju standardy nie są niezbędne, stanowią formalne potwierdzenie jakości usług świadczonych przez producenta i zwiększają wiarygodność producenta.
Licencja w umowie White label
Po drugie, ważne jest, aby mieć na uwadze, że w przypadku white label sprzedawca nabywa gotowy produkt, który został stworzony zgodnie z określoną recepturą, przepisem, technologią lub wzorem. Część z nich może być chroniona prawami autorskimi (np. oprogramowanie) albo prawami własności przemysłowej (np. gadżet elektroniczny). W związku z tym konieczne jest dokładne przeanalizowanie, w jakim zakresie można korzystać z danego produktu, czy istnieje możliwość wprowadzenia określonych zmian, a także jakiego rodzaju patenty są z nim związane. Istotne jest również określenie zakresu tajemnicy przedsiębiorstwa związanego z produktem.
Naruszenie warunków licencji może skutkować koniecznością poniesienia m.in. odpowiedzialności odszkodowawczej przez zamawiającego, dlatego istotne jest świadome podejście do korzystania z produktów white label oraz zrozumienie związanego z nimi zakresu prawnego i umownego.

White labeling niesie ze sobą fundamentalne korzyści. Przede wszystkim znacznie redukuje koszty, eliminując konieczność ponoszenia wydatków związanych z produkcją czy testowaniem produktu. Dzięki temu przedsiębiorstwo może skoncentrować się na kluczowych obszarach, takich jak marketing, promocja, badanie rynków, dostarczanie produktów klientom oraz rozwijanie marki. Dodatkowo niektórzy producenci umożliwiają dostosowanie produktu do indywidualnych potrzeb zamawiającego, co pozwala na pewne wyróżnienie się na tle konkurencji. Produkt ten jest również łatwy do modyfikacji, co sprawia, że dostosowanie go do zmieniających się wymagań rynku staje się bardziej efektywne.
Warto zauważyć, że white labeling skraca czas wprowadzenia towaru na rynek, a ponadto istnieje duże prawdopodobieństwo, że produkty oferowane w ramach tego modelu biznesowego będą charakteryzowały się wysoką jakością. Ich produkcję zazwyczaj powierza się podmiotom posiadającym doświadczenie w danym sektorze oraz dysponującym odpowiednim zapleczem technicznym. To sprawia, że white labeling wiąże się nie tylko z oszczędnościami, ale także gwarantuje, że wprowadzane produkty spełniają najwyższe standardy jakościowe.
Uwaga na debranding

Z kwestią white label wiąże się tzw. debranding. Debranding polega na sprzedaży cudzego produktu pod własną marką z zatajeniem lub usunięciem oryginalnych oznaczeń.
Debranding może przyjąć formę przepakowywania towarów nabywanych hurtowo do mniejszych opakowań, dopasowanych do klienta, przy usunięciu znaków towarowych producenta i umieszczeniu własnych oznakowań. Inną formą debrandingu jest usunięcie całego opakowania zewnętrznego, na którym uwidoczniony był znak towarowy, i dalszej dystrybucji nieoznakowanego towaru. Debrandingiem
nie jest natomiast częściowe usunięcie znaków: przykładowo, zdjęcie ich z opakowania, podczas gdy znak dalej jest widoczny na towarze. W dalszym ciągu dany produkt będzie bowiem oznaczony znakiem producenta.
Należy pamiętać, że debranding dokonany bez zgody kontrahenta, może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji. Jak wskazał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Mitsubishi vs Duma Forklifts i G.S. International (sygn. akt C-129/17), zgodnie z art. 5 dyrektywy 2008/95/WE, właściciel znaku towarowego ma prawo zakazać używania oznaczeń identycznych z jego znakiem wszelkim osobom, które nie posiadają na to jego zgody. Czy jednak usunięcie znaku towarowego też stanowi formę ,,używania” go?
Jak uznał TSUE funkcją znaku towarowego jest m. in. to, by jego właściciel miał prawo do kontroli momentu wprowadzenia do obrotu na terenie UE towarów oznaczonych jego znakiem. W przypadku usunięcia znaków towarowych, produkty te nie będą opatrzone znakiem towarowym w momencie pierwszego wprowadzenia do obrotu. Tym samym usunięcie oznaczenia tj. znaku towarowego należy uznać za używanie go w rozumieniu art. 5 Dyrektywy.
Ponadto, debranding narusza kolejną funkcję znaku towarowego, jakim jest wskazywanie kraju pochodzenia. Zamiana etykiety producenta na naszą prowadzić może to do wprowadzenia konsumenta w błąd co do tego, kto jest producentem towaru oraz gdzie produkt został wytworzony. Przykładowo, zamawiając towar z Chin, usuwając oznaczenia producenta oraz nakładając nasze, możemy stworzyć mylne wrażenie, że towar został wytworzony na terenie Polski, tym samym wpływając na decyzję zakupową klienta.
Debranding jest także istotny z punktu widzenia reklamy. W wyroku z 22 września 2011 r. w sprawie Portakabin (sygn. C‑323/09) TSUE uznał, że w przypadku całkowitego usunięcia przez sprzedawcę znaku z towaru, właściciel znaku towarowego ma prawo sprzeciwić się używaniu jego znaku w celu promowania sprzedaży nieoznakowanych towarów. Zatem niedopuszczalne jest używanie w celach reklamy czy promocji znaku towarowego producenta, jeśli został on usunięty przez sprzedawcę z produktu.
Istotne wnioski wynikają też z orzeczenia TSUE w sprawie Boehringer II (wyrok z 26 kwietnia 2007 r., sygn. akt C-348/04). W tej sprawie importer leków usuwał znaki towarowe z opakowań zewnętrznych leków. Znaki oryginalnego producenta zostały jednak na opakowaniach wewnętrznych, gdzie znajdowały się obok oznaczeń importera. Jak stwierdził TSUE, przepakowanie produktów opatrzonych znakiem samo w sobie narusza specyficzny przedmiot tego znaku, jakim jest ochrona gwarancji pochodzenia towaru i jest co do zasady niedopuszczalne, godzi bowiem w integralność znaku z towarem. Jednak w sprawie tej uznano, że ze względu na fakt pozostawienia znaku towarowego na opakowaniu wewnętrznym (tj. znak ten był dalej widoczny), nie doszło do żadnego naruszenia. Zatem niedopuszczalne jest dokonanie zmiany oznaczeń w taki sposób, by mogło dojść do błędnej identyfikacji uprawnionego do znaku towarowego. Jednak ocena tego, czy do tego doszło, należy od okoliczności danej sprawy, takich jak np. nie umieszczenie przez sprzedawcę równoległego znaku towarowego na nowym opakowaniu zewnętrznym, umieszczenie na opakowaniu jego własnego oznaczenia, dodanie własnej etykiety w taki sposób, że zasłania ona znak producenta. Nie można z góry zakładać, że za każdym razem dochodzi do naruszenia funkcji znaku towarowego.
Ciekawy przykład można znaleźć także w Niemczech: panuje w nich pogląd, że w przypadku sprzedaży towaru, którego jakość pogorszyła się lub zmieniła, jego dalsza dystrybucja jest dopuszczalna przy usunięciu oryginalnych oznaczeń producenta. W takim wypadku debranding nie jest niedopuszczalny, ale jest wręcz zalecany. Chodzi tu o ochronę renomy danego produktu, znaku towarowego, zabezpieczenie go przed ośmieszeniem, deprecjacją, czy stworzeniem negatywnego skojarzenia z nim.
White label, debranding a nieuczciwa konkurencja
Debranding ma bardzo istotne znaczenie dla kwestii nieuczciwej konkurencji. Zgodnie z art. 10 ustawy o jej zwalczaniu, czynem nieuczciwej konkurencji jest takie oznaczenie towarów i usług (lub jego brak), które może wprowadzić klientów w błąd np. co do pochodzenia, ilości, jakości i szeregu innych istotnych cech towarów i usług.
Jak zatem widać, debranding bez zgody producenta może wprowadzać klienta w błąd, zatem potencjalnie – stanowić czyn nieuczciwej konkurencji.
Debranding można też traktować jako formę konkurencji pasożytniczej: pozwala bowiem na budowanie własnej pozycji rynkowej na podstawie produktu wytworzonego przez inny podmiot oraz wywołanie wrażenia powiązań między bezprawnie nałożonym znakiem towarowym sprzedawcy a znakiem towarowym powiązanym z konkretnym towarem i cieszącym się pewną renomą rynkową. Takie działanie jest sprzeczne z art. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Przepis ten za czyn nieuczciwej konkurencji uznaje działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża ono lub narusza interes innego przedsiębiorcy, lub klienta. Bezpośrednie czerpanie korzyści poprzez oznaczenie cudzego produktu (którego wytworzenie wymagało pewnych nakładów finansowych oraz intelektualnych producenta) własnym znakiem towarowym bez zgody producenta, z pewnością będzie stanowić działanie naruszające dobre obyczaje, a zatem – mieszczące się w zakresie zastosowania ustawy.
Debranding negatywnie wpływa także na przejrzystość rynkową. Powoduje bowiem sytuację, w której towary producenta oznaczone jego znakiem towarowym zaczynają konkurować między sobą, różniąc się od siebie jedynie logotypami.
Warto nadmienić, że w niektórych państwach – np. we Francji prawo wprost wskazuje, że usunięcie lub modyfikacja znaku towarowego przymocowanego na stałe są zakazane, chyba że właściciel wyrazi na to zgodę. Mimo braku podobnych uregulowań w Polsce warto mieć tę świadomość, angażując się w umowę z producentem z danego kraju.
Czym się różni white labeling od private labeling?
Do white labeling podobny jest private labelling. Różni się on jednak pewnym szczegółem: podczas gdy przy white labeling sprzedawca nabywa gotowy produkt, który nie posiada żadnych oznaczeń i samodzielnie musi go obrandować, tak przy private labeling naniesienie oznaczeń następuje jeszcze na etapie tworzenie danego towaru przez producenta – są to jednak oznaczenia zamawiającego. Pozwala to na dodatkowe ograniczenie ryzyk związanych z produkcją lub zakupem etykiet, opakowań oraz samym pakowaniem towarów. Producenci oferują także profesjonalne rozwiązania związane np. z estetyką danego opakowania czy etykiety. Z tego względu jednak private labeling może okazać się w praktyce nieco bardziej kosztownym rozwiązaniem.
Zakaz konkurencji
Aby ograniczyć ryzyko utraty przewagi konkurencyjnej, strony mogą zadecydować o wprowadzeniu do umowy zakazu konkurencji. Może on polegać np. na powstrzymaniu się producenta od wykonywania takiego samego rodzaju produktu na rzecz firmy działającej na tym samym rynku, co zamawiający. W ten sposób firma korzystająca z white label podkreśla swoją unikalność. Bardzo ważne jest, aby w umowie o zakazie konkurencji precyzyjnie określić:
- terytorialny zakres zakazu;
- wskazanie branż (a najlepiej imienne oznaczenie firm) na rzecz których producent nie będzie realizował zamówień;
- określenie przedmiotowego zakresu zakazu (jakie dokładnie produkty obejmuje zakaz konkurencji);
- wskazanie czasu trwania zakazu (na czas trwania współpracy lub dłużej, ale nigdy bezterminowo)
Z reguły podpisanie umowy o zakazie konkurencji będzie odpłatne, więc w jej treści należy wskazać należną producentowi rekompensatę.
Umowa z producentem kontraktowym powinna określać także cały szereg innych kwestii, w tym związane z wypowiedzeniem umowy oraz zabezpieczeniem jej należytego wykonania. W przypadku korzystania z usług firmy, która działa na terenie innego kraju, należy określić prawo właściwe, którym nie zawsze będzie polski porządek prawny.Przygotowanie umowy o white labelling w taki sposób, aby gwarantowała ochronę interesów reprezentowanego podmiotu, ale również zapewniała pewien zakres elastyczności, nie jest łatwym zadaniem. Prawnicy z Kancelarii RPMS pomogą opracować założenia tego modelu biznesowego, a następnie przygotują umowę uwzględniającą zarówno kwestie kontraktowe, jak i wymagania względem poszczególnego sektora biznesu.

Podsumowanie
Mimo że sama świadomość mechanizmu white labelingu nie jest jeszcze w Polsce dobrze zakorzeniona, model ten jest z powodzeniem stosowany już od dawna przez liczne podmioty. Jeśli rozważają Państwo rozpoczęcie działalności w podobnym modelu biznesowym oraz rozwój swojej marki, to zapraszamy do kontaktu.Pytania i odpowiedzi
Tak, nic nie stoi na przeszkodzie, by kupić od firmy programistycznej program czy usługę działającą w chmurze. W takim wypadku warto jednak zwrócić uwagę na zakres i limit odpowiedzialności twórcy programu, jego ofertę dotyczącą późniejszej obsługi klienta, czy zakres udzielanej licencji na program.
Jeśli prawa producenta zostały naruszone w wyniku debrandingu, przysługują mu roszczenia związane z czynami nieuczciwej konkurencji. Obejmuje to m. in. żądanie zaprzestania naruszeń u, usunięcia skutków tych działań czy złożenia przez naruszającego oświadczenia o odpowiedniej treści. Ponadto ma on również prawo do żądania naprawienia wyrządzonej szkody oraz wydania bezpodstawnie osiągniętych korzyści. Właściciel znaku towarowego może również żądać zakazania używania oznaczeń identycznych z jego znakiem wszelkim osobom, które nie posiadają na to jego zgody – jak wskazano, debranding również uważany jest za formę ,,używania” znaku.
Zaufali nam: