Oczekiwanie na wyrok TSUE
Warto nadmienić, że problem jest na tyle poważny, że stał się przedmiotem postępowania przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, do którego Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia skierował pytanie prejudycjalne (sygn. sprawy C-520/21). Według sądu (wspartego przez Rzecznika Praw Obywatelskich) działanie banków może być bowiem niezgodne z Dyrektywą Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich: umowy frankowe są unieważniane ze względu na stosowanie przez banki niedozwolonych klauzul umownych. Banki nie powinny zatem domagać się rekompensaty od frankowiczów.
Takie stanowisko zajął zresztą w kontekście tej sprawy Rzecznik Generalny Anthony Collins: jego zdaniem przepisy dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie wykładni, zgodnie z którą w przypadku uznania, iż umowa kredytu zawarta przez konsumenta i bank jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków umownych, bank oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych na podstawie tej umowy oraz zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty, może w następstwie takiego uznania domagać się od konsumenta także dodatkowych świadczeń. Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że TSUE ukróci praktykę banków.
Stanowisko polskich sądów
Polskie sądy nie czekają jednak na stanowisko TSUE i we własnym zakresie rozstrzygają podobne sprawy. Co istotne – linia orzecznicza jest zdecydowanie korzystna dla frankowiczów.
Sądy bardzo często wskazują, że tego typu roszczenie banku nie znajduje żadnego oparcia w przepisach. Przytoczyć tutaj można przykładowo wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 31 sierpnia 2022 roku (sygn. akt XII C 1354/20), w którym sąd wskazał, że nie ma podstaw do żądania od kredytobiorcy tzw. „wynagrodzenia za korzystanie z kapitału” w jakiejkolwiek wysokości. Taka konstrukcja prawna jest nieznana polskiej ustawie, która wyczerpująco wskazuje, jakie wzajemne roszczenia posiadają strony stosunku prawnego po ustaleniu jego nieważności (odpadnięciu podstawy świadczenia), z tytułu nienależnego świadczenia (art. 406 Kodeksu Cywilnego i nast.). Jak stwierdził sąd, roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału nie ma oparcia w normach prawa materialnego. Pogląd ten podzieliły też inne sądy: m. in. Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 09 lipca 2020 (sygn. akt XXV C 1050/18) czy Sąd Okręgowy w Suwałkach w wyroku z dnia 10 lutego 2022 r. (sygn. akt I C 843/20).
Istotne uwagi na ten temat zawarte są także w wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 25 kwietnia 2022 r. (sygn. akt I ACa 545/21). Według sądu, domaganie się przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kredytu w przypadku unieważnienia umowy kredytowej stoi w sprzeczności z odstraszającym wobec banków charakterem postanowień dyrektywy 13/93. Z regulacji tej wynika, że to przedsiębiorca stosujący w umowach niedozwolone klauzule ponosi ryzyko związane z ich wyeliminowaniem i musi się wystrzegać takich zapisów. Gdyby uznać, że bankowi należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału przez kredytobiorcę, choć nieważność zawartej umowy wynika z działania banku, bo to bank wzorce umów przygotował, doszłoby do sytuacji, w której bankowi opłacałoby się zawierać umowy niezgodne z prawem, bo zawsze by zarabiał.
W takim ujęciu bank zarabiałby albo poprzez stosowanie klauzul niedozwolonych, albo otrzymałby wynagrodzenie -gdyby umowa została unieważniona, kredytobiorca w żadnej z tych sytuacji nie byłby chroniony. Podobne stanowisko zajął m.in. Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 05 lutego 2020 r. (sygn. akt XXV C 1669/16), a Sąd Apelacyjny w Szczecinie uznał wręcz, że akceptacja takiego roszczenia prowadziłaby do bezpodstawnego wzbogacenia, ale po stronie banku (wyrok z dnia 28 października 2021 r., sygn. akt I ACa 244/21).
Dalsze argumenty przeciwko pozywającym frankowiczów bankom wskazał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 20 lutego 2020 r. (sygn. akt I ACa 635/19). Sąd ten stwierdził, że uwzględnienie roszczeń banku prowadziłoby de facto do reaktywacji nieważnej umowy w zakresie odsetek. Taka sytuacja byłaby sprzeczna z sankcją zaniechania stosowania nieuczciwego warunku i brakiem prawa do uzyskiwania z tego tytułu korzyści.
Jak zatem jasno wyraził skutki unieważnienia Sąd Okręgowy w Krakowie: w sytuacji unieważnienia umowy kredytobiorca nie musi oddawać bankowi więcej niż kwota pożyczonego kapitału (wyrok z dnia 16 marca 2021 r., sygn. akt I C 786/20). Zatem roszczenie o zwrot wynagrodzenia o bezumowne korzystanie z kapitału nie jest zasadne.
Podsumowanie
Jak widać, w sporach z bankami polskie sądy zdecydowanie stają po stronie frankowiczów. Jest to dobra wiadomość dla kredytobiorców. Jednak na ostateczne rozstrzygnięcie sprawy przed TSUE przyjdzie jeszcze poczekać: stanowisko rzecznika generalnego oraz jednolita wykładnia sądów dają jednak pewne powody do optymizmu.
Filip Nowaczyk
Pytania i odpowiedzi
Polskie sądy jednolicie prezentują stanowisko, zgodnie z którym banki nie mają prawa domagać się takiego wynagrodzenia: nie znajduje ono oparcia w przepisach prawa i naruszałoby przepisy Dyrektywy Rady 93/13/EWG. Banki nie mogą odnosić korzyści z tytułu umowy unieważnionej ze względu na zastosowanie niedozwolonej klauzuli umownej.
Roszczenia banków o tego typu wynagrodzenia są oparte na bardzo wątpliwych podstawach i z wysokim prawdopodobieństwem, bank mógłby przegrać taką sprawę w sądzie. Warto się zatem bronić i przygotować na postępowanie przed polskim sądem. Być może niedługo praktyka banków zostanie ukrócona przez wyrok TSUE.
Zaufali nam: