Vis maior
Siła wyższa (z łac. vis maior) nie ma swojej definicji w Kodeksie cywilnym, ani żadnym innym akcie normatywnym, mimo iż do samego pojęcia znajdziemy odwołanie w wielu ustawach m.in prawie wekslowym, Kodeksie pracy, czy Kodeksie postępowania administracyjnego. Ustalenie czym właściwie jest owa siła wyższa, jest jednak kluczowe w wielu przypadkach, w szczególności dla możliwości wyłączenia odpowiedzialności zarówno na zasadzie ryzyka, winy, czy odpowiedzialności kontraktowej — a nawet odpowiedzialności deliktowej. Może także stanowić podstawę uzasadniającą zaniechanie podjęcia działań w określonych terminach. Dlatego, aby dowiedzieć się, co kryje się pod tym pojęciem, należy odwołać się do bogatego orzecznictwa oraz doktryny.
Sąd Najwyższy wielokrotnie wyrokował w kwestii określenia, czym jest siła wyższa. W orzeczeniu z dnia 13 maja 2021 roku1 postawił tezę, zgodnie z którą za siłą wyższą uważa się jedynie zdarzenia zewnętrzne w stosunku do uprawnionego, a zarazem nadzwyczajne i w konsekwencji nieuchronne oraz w danym układzie stosunków niemożliwe do przewidzenia, czyli o „przemożnej” mocy oddziaływania, przed którego skutkami nie było żadnej obrony. Jak wskazał z kolei Sąd Apelacyjny w Gdańsku2, zdarzenia wskazujące na siłę wyższą tradycyjnie ujmuje się w trzy grupy: klęski żywiołowe (vis naturalis), akty władzy (vis imperii) i działania zbrojne (vis armata). Ich źródłem mogą być w szczególności:
-
katastrofy naturalne, np. trzęsienia ziemi, huragany, powodzie, erupcje wulkanów, lawiny, pożary.
-
ekstremalne zjawiska atmosferyczne: śnieżyce, opady, trąby powietrzne
-
działania człowieka o charakterze rewolucyjnym tj. zamieszki, pucze, akty terroryzmu, konflikty zbrojne;
-
epidemie chorób zakaźnych,
-
awarie infrastruktury krytycznej np. awaria elektrowni.
Ocena, czy dane zdarzenie będzie mogło zostać zakwalifikowane jako siła wyższa, zależy jednak każdorazowo od indywidualnych okoliczności sprawy. Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 21 czerwca 2023 roku3, uznał, że stan siły wyższej stanowi obiektywny, o powszechnym zasięgu oddziaływania, niezależny od właściciela stan „niemożności”. Dla przykładu wskazać można wyrok SN z 31 lipca 2019 roku4, w którym Sąd uznał, że nie ma przesłanek pozwalających uznać ponadprzeciętne opady deszczu mające miejsce w lipcu 2010 r. za siłę wyższą w rozumieniu art. 435 § 1 KC. Tego rodzaju zjawiska — nawet przy założeniu, że trwają dłużej niż standardowo — są normalne w miesiącach letnich i można uznać ich występowanie na terenie Polski za przewidywalne. W szczególności, w judykaturze podkreśla się, że zdarzenie – aby móc zakwalifikować je jako spowodowane silą wyższą – musi charakteryzować się zewnętrznym charakterem i nadzwyczajnością (musi odbiegać od przyjętej normy).
Związek pomiędzy szkodą a siła wyższą
Wystąpienie zdarzenia, spełniającego przesłanki dla uznania za siłę wyższą, może mieć bezpośredni lub pośredni wpływ na powstanie szkody, w rozumieniu uszczerbku na dobrach poszkodowanego. Z bezpośrednim związkiem będziemy mieć do czynienia na przykład w sytuacji, gdy gwałtowne pożary czy niszcząca siła żywiołów pozbawiają w jednej sekundzie dorobku całego życia. Tymczasem, szkoda może mieć także charakter pochodny. Dla przykładu, huragany powodujące przewracanie się drzew mogą zaburzyć łańcuch dostaw, co spowoduje szkodę w postaci nieotrzymania zamówionego towaru przez klienta. Innym przykładem może być odcięcie dostaw prądu, co z kolei spowoduje awarię urządzeń np. w chłodniach i zepsucie się towaru.
Nie zawsze jednak wystąpienie siły wyższej będzie wystarczające dla uznania, że powstała szkoda wynikła wprost z określonego zdarzenia. W niektórych przypadkach bowiem na osobie poszkodowanej może ciążyć szczególny obowiązek podjęcia działań prewencyjnych, lub przewidzenia potencjalnego ryzyka. W takim wypadku poszkodowany będzie musiał udowodnić, że podjął wszelkie racjonalne środki ostrożności, a mimo to nie sposób było przewidzieć wpływu zdarzenia na powstałą szkodę. W przywołanym powyżej kazusie, w którym awaria zasilania powoduje przerwę w dostawie prądu do chłodni, od przedsiębiorcy prowadzącego tak sprofilowaną działalność, należy oczekiwać, że będzie posiadał zapasowe urządzenia prądotwórcze pozwalające utrzymać pracę chodni przez okres niezbędny dla przywrócenia zasilania.
Wpływ siły wyższej na odpowiedzialność cywilną
Poza oczywistym związkiem między siłą wyższą, a szkodą, warto rozważyć także związek między siłą wyższą, a możliwością uwolnienia się od odpowiedzialności za szkodę. W prawie cywilnym przyjmuje się bowiem, że działanie siły wyższej może być przesłanką pozwalającą na uwolnienie się od odpowiedzialności lub przynajmniej jej zmiarkowanie. Przykładem może być art. 433 KC5, w którym ustawodawca wskazał, że za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten, kto pomieszczenie zajmuje, o ile nie nastąpiła wskutek siły wyższej. Podobnie, zgodnie z art. 846 KC z odpowiedzialności za stratę lub uszkodzenie rzeczy wniesionych przez gościa hotelu, powstałych w wyniku działania siły wyższej, zwolniona jest osoba utrzymująca ten hotel.
W praktyce jednak, kwestia siły wyższej najczęściej podnoszona jest w przypadku, o którym stanowi art. 435 KC. Dotyczy on odpowiedzialności prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) Takim przedsiębiorstwem jest między innymi młyn, czy elektrownia woda. Wydawać by się zatem mogło, że z uwagi na wysoki stopień uzależnienia sprawnego działania tych zakładów od warunków atmosferycznych, orzecznictwo wypracuje bogaty katalog przypadków posiadających znamiona wystąpienia siły wyższej. Tymczasem, orzecznictwo głównie wskazuje na przypadki nieposiadające znamion siły wyższej. Sąd Najwyższy, w już dość wiekowym orzeczeniu z 1989 roku6, wskazał, że uszkodzenie przewodów w wyniku wyładowań atmosferycznych w sposób narażający na wyrządzenie szkody, nie może być uważane za nastąpienie szkody wskutek siły wyższej, jeżeli zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody nie stosuje bez względu na przyczynę — najwyższego standardu środków i zabezpieczeń technicznych. A zatem w przypadku tych zakładów, uzależnienie ich działalności od zmienności przyrody nie jest przesłanką de facto ograniczającą ich odpowiedzialność, a tak naprawdę zaostrzającą oczekiwania względem staranności zawodowej przedsiębiorcy.
Co także warte odnotowania to fakt, że bezpośrednie odwołanie do art. 435 KC znajdziemy w art. 436 KC, który stanowi o odpowiedzialności posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Pod ten reżim podpadają więc wszyscy kierowcy samochodów osobowych. Oznacza to, że jeśli kierujący pojazdem spowoduje szkodę wskutek działania siły wyższej, nie będzie można przypisać mu odpowiedzialności za zdarzenie. W orzecznictwie sądy wskazują jednak na konieczność udowodnienia, że incydentowi powodującemu szkodę nie można było zapobiec lub nie dało się go przewidzieć. Dla przykładu, za zdarzenie, którego orzecznictwo nie zaklasyfikowało jako vis maior, uznane zostało wtargnięcie na drogę zwierzęcia, jeżeli droga ta wiodła przez tereny leśne, a kierowca mógł przewidzieć, że owo wtargnięcie potencjalnie mogło wystąpić.
Wpływ siły wyższej na odpowiedzialność deliktową
W przypadku gdy źródłem szkody będzie delikt, którego przyczyną było wystąpienie siły wyższej, a jednocześnie między zdarzeniem mającym cechy siły wyższej a powstaniem szkody zachodzi bezpośredni związek przyczynowy, wówczas wyłączeniu ulega także odpowiedzialność deliktowa. Ja jednak wskazał SN w wyroku z 28 września 1971 r.,7 nie można się powołać na siłę wyższą jako na okoliczność wyłączającą odpowiedzialność wtedy, gdy szkoda powstała w wyniku nieusunięcia zagrażających bezpieczeństwu skutków działania siły wyższej, jeżeli można im zapobiec przez ich zlikwidowanie lub przez skuteczne ostrzeżenie przed grożącym niebezpieczeństwem za pomocą powszechnie przyjętych środków.
Wpływ siły wyższej na odpowiedzialność kontraktową
Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której wystąpienie siły wyższej powoduje, że wywiązanie się z zapisów umowy jest niemożliwe lub nadmiernie utrudnione. Jeżeli jedna strona stosunku prawnego nie mogła świadczyć na rzecz drugiej z uwagi na wystąpienie zdarzenia określanego mianem siły wyższej, wówczas nie można przypisać jej winy za szkodę. Art. 471 Kodeksu cywilnego stanowi wprost, iż dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Na taki wypadek, warto przygotować się już na etapie konstruowania umowy. W postanowienia umowne strony często wkomponowują klauzulę wyłączająca lub ograniczająca odpowiedzialność za zdarzenia spowodowane działaniem siły wyższej. Należy jednak pamiętać, aby klauzula wspominała o tym, że wystąpienie siły wyższej musi być niezawinione przez którąkolwiek ze stron. Warto także – z uwagi na brak oficjalnej definicji – wskazać, co strony rozumieją pod tym pojęciem.
Podsumowanie
Chociaż życie jest bogate w przypadki i trudno przewidzieć — a tym samym zabezpieczyć się — na wypadek różnych, nadzwyczajnych zdarzeń, warto pamiętać o tym, aby możliwie szeroko zbadać potencjalne ryzyko i odpowiednio się na nie przygotować. Przed 2020 rokiem nikt nie brał „na poważnie” zagrożenia epidemią, która tymczasem zatrzymała świat na kolejne dwa lata. Nauczeni doświadczeniem, doradzamy przedsiębiorcom i nie tylko – jak ochronić swoje interesy przed działaniem siły wyższej kompleksowo i odpowiedzialnie. Zachęcamy zatem do kontaktu i skorzystania z oferty kancelarii.
Pytania i odpowiedzi
To zależy od okoliczności, zasadniczo jednak awaria pojazdu wynika zwykle z naturalnej eksploatacji i jako taka nie stanowi siły wyższej.
Nie, zdarzenie, które może zostać zakwalifikowane jako siła wyższa, powinno być nagłe i niedające się przewidzieć, a nadto spowodowane działaniem zewnętrznym. Dlatego wizyta u lekarza nie będzie przejawem siły wyższej.
Tak. Dla przykładu, w 2020 roku ad hoc wprowadzono przepisy obligujące chorych na koronawirusa do pozostawania na kwarantannie. Tym samym nie mieli oni np. możliwości przyjścia do pracy czy wykonania zleceń. Wówczas działanie to nosiło znamiona siły wyższej.
Zaufali nam: