Powszechna praktyka
Neutralizacja bywa wymuszana przez warunki umowa przewozu przez zleceniodawców. Za niedokonanie takiego zabiegu zastrzegają sobie kary umowne. Zdarza się, że spedytor żąda od przewoźnika wpisania w liście przewozowym innych danych niż faktyczne. Najczęściej chodzi o zmianę nadawcy lub odbiorcy towaru. Spedytorzy neutralizację tłumaczą ochroną danych klienta. Klient faktycznie najczęściej chce ukryć przed odbiorcą towaru rzeczywiste pochodzenie produktu, powołując się na ochronę własnych interesów handlowych.
Jakie konsekwencje ponosi przewoźnik?
Żaden przepis prawa nie odnosi się bezpośrednio do neutralizacji dokumentów. Konwencja CMR milczy w tej sprawie. Art. 55 ust. 4 ustawy Prawo przewozowe jednak nakłada obowiązek umieszczania w liście przewozowym rzetelnych danych przez nadawcę. Umieszczenie tam danych niezgodnych z rzeczywistością może skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą wobec odbiorcy na podstawie art. 72 ust. 1 pkt 1 Prawo przewozowe.
Dodatkowo przewoźnik powinien liczyć się z ryzykiem administracyjnej kary pieniężnej nałożonej podczas kontroli drogowej. Art. 92a ust. 1 ustawy o transporcie drogowym wskazuje, iż przewoźnik, jeśli wykonuje przewóz lub inne czynności z nim związane oraz narusza obowiązki lub warunki przewozu drogowego lub umowy przewozu, podlega karze pieniężnej w wysokości od 50 zł do 12 000 zł za każde naruszenie.
W orzecznictwie wyklarowała się linia wskazująca, że neutralizacja jest niezgodna z aktualnymi przepisami. WSA w Krakowie uznał, że decyzja GITD o ukaraniu przewoźnika karą grzywny za posługiwanie się w przewozie dokumentami zawierającymi nieprawdziwe dane jest zasadna (III SA/Kr 696/14). W danej sprawie dokument CMR stwierdzał, że załadunek towaru odbył się Niemczech, jednak w rzeczywistości towar pochodził z Węgier, gdzie został załadowany.
Kara umowna kontra swoboda umów
Jak już ustaliliśmy, neutralizacja dokumentów jest niezgodna z prawem. Mimo tego stała się powszechną praktyką i przewoźnicy niejednokrotnie ponoszą skutki jej niedopełnienia płacąc karę umowną. Czy słusznie?
Art. 6 ust. 1 Konwencji CMR wskazuje elementy, którą muszą znaleźć się w liście przewozowym. Zaliczają się do nich:
a) miejsce i data jego wystawienia;
b) nazwisko (nazwa) i adres nadawcy;
c) nazwisko (nazwa) i adres przewoźnika;
d) miejsce i datę przyjęcia towaru do przewozu oraz przewidziane miejsce jego wydania;
e) nazwisko (nazwa) i adres odbiorcy;
f) powszechnie używane określenie rodzaju towaru oraz sposób opakowania, a dla towarów niebezpiecznych ich ogólnie uznane określenie;
g) ilość sztuk, ich cechy i numery;
h) waga brutto lub inaczej wyrażoną ilość towaru;
i) koszty związane z przewozem (przewoźne, koszty dodatkowe, należności celne i inne koszty powstałe od chwili zawarcia umowy do chwili dostawy);
j) instrukcje niezbędne do załatwienia formalności celnych i innych;
Dodatkowo list przewozowy może zawierać według art. 6 ust. 2:
a) zakaz przeładunku;
b) koszty, jakie nadawca przyjmuje na siebie;
c) kwotę zaliczenia do pobrania przy wydaniu towaru;
d) zadeklarowaną wartość towaru i sumę przedstawiającą interes specjalny w jego dostawie;
e) instrukcje nadawcy dla przewoźnika dotyczące ubezpieczenia przesyłki;
f) umówiony termin, w jakim ma być wykonany przewóz;
g) wykaz dokumentów wręczonych przewoźnikowi.
Idąc dalej, art. 6 ust. 3 Konwencji CMR wskazuje, że strony mogą wnosić do listu przewozowego wszelkie dane, jakie uznają za potrzebne. Inne dane mogą dotyczyć np. trasy przewozu, pozostawienia samochodu z towarem wyłącznie na parkingach strzeżonych, kierowców i sposobu kontaktu z nimi, zakazu korzystania z podwykonawców itp. Na podstawie tego przepisu teoretycznie można stwierdzić, iż wszelkiego rodzaju kary umowne, nawet te związane z brakiem neutralizacji, a akceptowane przez obie strony są prawnie wiążące. Niesłusznie.
Sądy wielokrotnie orzekały, że jeśli w zleceniu zawarte jest postanowienie umowne zawierające wymóg neutralizacji dokumentów transportowych, takie postanowienie umowy należy uznać za niezgodne z prawem, a tym samym nieważne. Zgodnie bowiem z art. 3531 k.c. strony mogą ułożyć stosunek prawny wedle swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się naturze stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Neutralizację dokumentów uznaje się za ich fałszowanie na podstawie art. 55 ust. 4 Prawa drogowego. Wobec tego nałożenie obowiązku neutralizacji jest niezgodne z ustawą. Ujemne skutki niedopełnienia neutralizacji, nawet jeśli obie strony konsensualnie zgodziły się na jej wypełnienie, uznaje się za nieważne. Karę również.

Neutralizacja dokumentów, a problemy podatkowe

Neutralizacja dokumentów nie ma znaczenia dla fiskusa w momencie odzyskiwania podatku VAT, zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. W przypadku transportu krajowego dokumenty przewozowe nie wpływają ani na stawkę podatku, ani na moment powstania obowiązku podatkowego. Zmienione dokumenty CMR nie mogą być podstawą do zakwestionowania transakcji i nie są dowodem zawarcia umowy przewozu, co jasno określa interpretacja z 8 grudnia 2009 roku wydana przez Izbę Skarbową w Katowicach (IBPP2/443-734/09/UH).
W przypadku transportu na terenie UE również neutralizacja nie stanowi problemu przy rozliczaniu VAT. Interpretacje Izby Skarbowej w Warszawie oraz Bydgoszczy (IPPP3/4512-670/15-3/KT), (ITPP3/4512-403/15/AT) rozwiewają wątpliwości. Wskazują, iż list przewozowy nie musi być dowodem na to, że towar został dostarczony ani że złożono zlecenie spedycyjne. Można to udowodnić w inny, dowolny sposób.
Warto zgadzać się na neutralizację?
Neutralizacja dokumentów CMR nie wywiera negatywnych konsekwencji w sferze podatkowej, a nawet może prowadzić do nieważności umowy przewozu. Dodatkowo, mimo jej zastrzeżenia, na przewoźniku nie ciąży ryzyko kary umownej. Ciąży natomiast odpowiedzialność wobec odbiorcy związana z odszkodowaniem, jak i kara administracyjna. Kiedy transport przebiega bez zakłóceń, prawdopodobieństwo wykrycia nieprawidłowości jest nikłe. Jednak w momencie wypadku lub innych losowych okoliczności wiążących się z kontrolą neutralizacja będzie wiązać się z poważnymi konsekwencjami dla przewoźnika pod kątem świadczenia usług transportowych. Nie trzeba zgadzać się na neutralizację. I raczej nie warto.
Zaufali nam: