Czym jest sprzeciw od nakazu zapłaty?

Zgodnie z treścią nakazów zapłaty, dłużnik obowiązany jest w ciągu dwóch tygodni do spełnienia świadczenia lub wniesienia sprzeciwu do sądu. Sprzeciw od nakazu zapłaty to dokument, który dłużnik musi wnieść w formie pisemnej (lub elektronicznie, w przypadku EPU) do sądu, który wydaje nakaz zapłaty, aby dochodzić swoich praw i zaskarżyć nakaz zapłaty.
Specyfiką postępowania upominawczego jest, że sąd wydaje nakaz zapłaty de facto bez uczestnictwa dłużnika, opierając się tylko na twierdzeniach powoda. W tym zakresie może zatem dochodzić do pewnych naruszeń, np. pomijania przez powoda kluczowych faktów w sprawie czy braku dołączenia kluczowych załączników (np. aneksów do umów).
Nakaz zapłaty może stać się tytułem egzekucyjnym, jeżeli nie zostanie zaskarżony przez dłużnika. Jest to zatem dobre narzędzie windykacyjne, bowiem jeżeli dłużnik nie podejmie działań w dwutygodniowym terminie, złoży pismo błędnie czy z jego przekroczeniem, wtedy wierzyciel ma prostą drogę do wszczęcia egzekucji.
Praktyka pokazuje jednak odmiennie- wielu dłużników, aby maksymalnie wydłużyć proces windykacji składa sprzeciw często z góry oczywiście bezzasadny. Warto wskazać, że w większości przypadków nawet prosty sprzeciw znacząco może wydłużyć wierzycielowi proces odzyskiwania należności.
Kiedy sprzeciw od nakazu zapłaty jest skuteczny?
Sprzeciw jest skuteczny, jeżeli zostanie przez dłużnika wniesiony w odpowiedniej formie i w wyznaczonym terminie.
Co do formy, sprzeciw powinien odpowiadać wymogom dla pisma procesowego, zgodnie z art. 126 kpc. Powinien zatem zawierać co najmniej:
-
oznaczenie sądu, do którego jest skierowane;
-
imiona i nazwiska lub nazwy stron, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników;
-
oznaczenie rodzaju pisma;
-
osnowę wniosku lub oświadczenia;
-
w przypadku gdy jest to konieczne do rozstrzygnięcia co do wniosku lub oświadczenia — wskazanie faktów, na których strona opiera swój wniosek lub oświadczenie, oraz wskazanie dowodu na wykazanie każdego z tych faktów;
-
podpis strony albo jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika;
-
wymienienie załączników.
Sprzeciw nie musi być wyczerpujący merytorycznie. Wystarczy, aby dłużnik wskazał w nim, że nie zgadza się z nakazem zapłaty. Jeżeli chodzi o termin, to tak jak wskazaliśmy powyżej, pozwany ma obowiązek wnieść go w ciągu dwóch tygodni od dnia otrzymania nakazu zapłaty. Na uwadze należy także mieć prekluzję dowodową w postępowaniach gospodarczych.
Sprzeciw powinien być skierowany do sądu w dwóch egzemplarzach, chyba że w postępowaniu pojawia się więcej podmiotów. W toku prowadzenia sprawy warto sprawdzać, czy pozwany zachował terminy oraz wymogi formalne. Rzadko zdarza się, aby sąd uwzględnił sprzeciw wybrakowany czy wniesiony po terminie, aczkolwiek powód powinien mieć w tym zakresie pełną kontrolę — w czym może wesprzeć go pełnomocnik.
Warto jednak wskazać, że sprzeciw jednego tylko ze współpozwanych o to samo roszczenie oraz co do jednego lub niektórych uwzględnionych roszczeń powoduje utratę mocy nakazu jedynie co do nich.
Sprzeciw od nakazu zapłaty w EPU

Elektroniczne Postępowanie Upominawcze to przez wielu wierzycieli pierwszy wybór jeżeli chodzi o windykację sądową. W zasadzie nie ma w tym nic dziwnego- jest to tryb, w którym opłaty sądowe są znacznie niższe, a do pozwu nie ma obowiązku dołączania dokumentów.
Warto jednak wskazać, że zgodnie z art. 50536 kpc, w przypadku wniesienia sprzeciwu sąd umarza postępowanie w zakresie, w którym nakaz zapłaty utracił moc. Tym samym po wniesieniu przez dłużnika sprzeciwu w EPU, postępowanie nie jest kontynuowane.
Co po umorzeniu w EPU? Zgodnie z art. 50537 kpc, jeżeli w terminie 3 miesięcy od dnia wydania postanowienia o umorzeniu EPU powód wniesie pozew przeciwko pozwanemu o to samo roszczenie w postępowaniu innym niż elektroniczne postępowanie upominawcze, skutki prawne, które ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa, następują z dniem wniesienia pozwu w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Na żądanie stron sąd, rozpoznając sprawę, uwzględni koszty poniesione przez strony w elektronicznym postępowaniu upominawczym.
W przypadku umorzenia postępowania każda ze stron ponosi koszty procesu związane ze swym udziałem w sprawie- pozwany zatem nie będzie zobowiązany do zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sprzeciw od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym
W postępowaniu upominawczym natomiast sprawa ma się zgoła inaczej.
Zgodnie z art. 505 kpc. nakaz zapłaty traci moc w części zaskarżonej sprzeciwem. W tym przypadku natomiast sprawa zostanie skierowana do rozpoznania w “zwykłym” trybie, tj. z rozprawą (jeżeli strony o to wnosiły), wymianą pism procesowych i postępowaniem dowodowym. Ten etap zakończy się wydaniem wyroku, co w praktyce może potrwać nawet kilkanaście miesięcy.
W praktyce zatem nie zawsze w EPU będzie szybciej. Co do zasady jednak w postępowanie upominawcze będzie dla wierzyciela “droższe” (wyższa opłata sądowa) i nakaz zapłaty zdecydowanie będzie wydawany dłużej, aniżeli w EPU.
Co wierzyciel może robić po wniesieniu przez dłużnika sprzeciwu?

Wielu wierzycieli zadaje sobie pytanie, jak powinni postąpić po wniesieniu sprzeciwu od nakazu zapłaty i kiedy skutecznie odzyskają swoje środki. W kontekście EPU niezwykle kluczowe jest skierowanie sprawy do sądu wg. właściwości ogólnej, aby wierzyciel nie utracił wniesionej opłaty sądowej.
W pozostałych przypadkach warto wskazać, że postępowanie na etapie sądowym nie wyklucza jednocześnie prowadzenia tzw. windykacji polubownej. Co do zasady na każdym etapie procesu strony mogą zawrzeć ugodę, która wiąże się z możliwością zwrotu nawet większości opłaty sądowej, zależnie od etapu postępowania.
Zdecydowanie nasza praktyka pokazuje, że nie warto czekać biernie na rozpoznanie sprawy przez sąd. Wysoce wskazane jest podejmowanie prób porozumienia się z dłużnikiem, dzięki czemu wierzyciel będzie mógł szybciej odzyskać należność.
Podsumowanie
Wniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty praktycznie w każdym przypadku znacząco wydłuża postępowanie windykacyjne. Warto jednak pamiętać, że wierzyciel nie jest w tym zakresie bezsilny i dalej może prowadzić skuteczne działania polubowne albo może złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczenia na czas trwania procesu. Z drugiej strony jednak jeżeli dłużnik spóźni się z wniesieniem sprzeciwu lub popełni inne uchybienia natury formalnej, sprawa może trafić do komornika już po kilku tygodniach od jej wniesienia. Jeżeli ta kwestia budzi Państwa wątpliwości, zachęcamy do kontaktu z naszym zespołem ekspertów.
Zaufali nam: