Bezpieczeństwo żywności stanowi dla konsumenta najważniejszą cechę, która świadczy o jej jakości. 4Celem obowiązujących aktów prawnych jest szczegółowa regulacja w celu zapewnienia konsumentów, że spożywają żywność, która jest zgodna z ich wymaganiami. Prawo żywnościowe to jednak nie wszystko, bo w produkcji żywności nadrzędne powinno być postępowanie zgodne z zasadami etyki.
ŚWIATOWY DZIEŃ KONSUMENTA
„Konsumenci to my wszyscy!” – słowa te wypowiedział w 1962 r. Prezydent Stanów Zjednoczonych John F. Kennedy podczas mowy w trakcie Kongresu Stanów Zjednoczonych, która była prezentacją projektu ustawy o ochronie praw konsumenta. Wymienił cztery najważniejsze prawa konsumenckie: prawo do informacji, do wyboru, do bezpieczeństwa, do reprezentacji. Obchodzony pierwszy raz na świecie w 1983 r., a w Polsce w 2000 r. Światowy Dzień Praw Konsumenta (ang. World Consumer Rights Day) #WCRD, określany także jako Światowy Dzień Konsumenta przypada dokładnie w połowie marca.
BEZPIECZEŃSTWO ŻYWNOŚCI
Producenci i podmioty zaangażowane w obrót żywnością są zobowiązane ocenić, czy produkt, który wprowadzają, spełnia aktualne standardy bezpieczeństwa i może być dostępny dla konsumentów. Obowiązkowi zapewnienia bezpieczeństwa żywności – z prawnego punktu widzenia – podlega indywidualnie każdy wytwarzający, dostarczający, przetwarzający, pakujący, przepakowujący, przechowujący, transportujący, a także dystrybuujący. Przy czym należy podkreślić, nie możemy mówić o zbiorowej odpowiedzialności w stosunku do finalnego towaru i dlatego każdy. Odpowiedzialność za działania jest szeroka, na polu prawa cywilnego, administracyjnego, a nawet karnego.
Szkoda wynikła z powodu spożycia niebezpiecznej żywności polega najczęściej na uszczerbku na zdrowiu, a więc odpowiedzialność cywilna jest ograniczona, a jej działanie ma cel profilaktyczny, bo konsument ponosi ryzyko, które wiąże się ze spożyciem. To właśnie przepisy administracyjne umożliwiają działania organów nadzoru i usunięcie z produktów żywnościowych, które mogą być zagrożeniem. Instytucjami, które zajmują się w Polsce nadzorem nad bezpieczeństwem żywności są: Państwowa Inspekcja Sanitarna (Ustawa z 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, tekst jedn.: Dz.U. z 2021 r., poz. 195), Inspekcja Weterynaryjna i Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczychhttps://rpms.pl/nowelizacja-ustawy-o-jakosci-handlowej-artykulow-rolno-spozywczych/
IJHARS, na mocy ustawy z 21 grudnia 2000 roku o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, nadzoruje jakość handlową artykułów rolno-spożywczych w produkcji i obrocie, w tym również idących na eksport, kontroluje jakość handlową importowanych artykułów rolno-spożywczych, w tym ich kontrolę na granicy, dokonywanie oceny i wydawanie świadectw w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Jakością handlową określamy cechy artykułu rolno-spożywczego dotyczące jego właściwości organoleptycznych, fizykochemicznych i mikrobiologicznych w zakresie technologii produkcji, wielkości lub masy oraz wymagania wynikające ze sposobu produkcji, opakowania, prezentacji, oznakowania, nieobjęte wymaganiami sanitarnymi, weterynaryjnymi lub fitosanitarnymi.
Bezpieczeństwo żywności, zgodnie z Ustawą z 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (tekst jedn.: Dz.U. z 2020 r., poz. 2021) to ogół warunków, które muszą być spełniane, dotyczących w szczególności: a) stosowanych substancji dodatkowych i aromatów, b) poziomów substancji zanieczyszczających, c) pozostałości pestycydów, d) warunków napromieniania żywności, e) cech organoleptycznych, i działań, które muszą być podejmowane na wszystkich etapach produkcji lub obrotu żywnością – w celu zapewnienia zdrowia i życia człowieka. Na podstawie tak ogólnej definicji „bezpieczeństwa żywnościowego” należy dbać o zachowanie najwyższych standardów ostrożności we wszystkich działaniach w ramach łańcucha produkcji i dostaw. Wymieniona ustawa, podstawowy dokument prawa żywnościowego w Polsce, została zharmonizowana z wymogami Unii Europejskiej. Obecnie obowiązuje jej jednolity tekst ogłoszony 8 października 2020 r.
W akta prawach unijnego nie znajdujemy natomiast określenia, czy jest bezpieczeństwo żywności. Rozporządzenie (WE) Nr 178/2002 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 28 stycznia 2002 r. zawiera ogólne zasady i wymagania w prawie żywnościowym, a także procedury dla zachowania bezpieczeństwa żywności na podstawie zasad ogólnych bezpieczeństwa żywności tj. zakaz wprowadzania do obrotu środków spożywczych niebezpiecznych oraz obowiązek każdego z podmiotów działających na ryku spożywczym zapewnienia bezpieczeństwa żywności. Na jego podstawie powołany został Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności. Artykuł 14. Rozporządzenia przytacza definicję niebezpiecznego środka spożywczego, a więc szkodliwego dla zdrowia i nienadającego się do spożycia przez ludzi. Na poziomie międzynarodowym bezpieczeństwem żywności zajmuje się Organizacja ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) z siedzibą w Rzymie, Komisja Codex Alimentarius, Europejski Urząd Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) znajdujący się w Parmie i funkcjonuje RASFF tzn. System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach.
Zagrożeniami dla bezpieczeństwa żywnością są chemiczne, fizyczne i mikrobiologiczne zanieczyszczenia żywności, zanieczyszczenia radiologiczne, zanieczyszczenie środowiska i genetyczne modyfikacje żywności. W ostatnim czasie na szeroką skalę rozwinął się rynek produktów wysoko przetworzonych, a wytwórcy przemysłu spożywczego, w związku z dużą konkurencją na rynku, poszukują możliwie najbardziej opłacalnych sposobów produkcji. Na tej podstawie możemy stwierdzić, że bezpieczeństwo żywności wynikające z przestrzegania przepisów krajowego prawa żywnościowego to podstawa, którą producent musi zapewnić.
PROGRAM FOODRENTGEN
10 marca 2021 r. ukazał się kolejny już raport FoodRentgen, tym razem jego twórcy pod lupę wzięli mąki, obierając sobie za cel wyselekcjonowanie najczystszych pod względem zawartości pozostałości pestycydów mąk z grupy pszennych, żytnich, orkiszowych i ziemniaczanych. Publikacja „Prześwietlamy Mąki” stanowi dowód na to, że polscy producenci liczą się z opinią konsumentów, ale niestety większość z nich nie może pochwalić się, tak ważną w prawie żywności, przejrzystością (ang. traceability).
Program FoodRentgen powstał po to, by KONSUMENCI zaangażowali się w działania mające pomóc w zagwarantowaniu bezpieczeństwa żywności. Wydawać by się mogło, że produkty, które zostały dopuszczone do obrotu na rynku, będące w wolnej sprzedaży, są dla nas w pełni bezpieczne. Jednak kolejne raporty FoodRentgen pokazują, że to właśnie inicjatywa i zainteresowanie konsumentów tym, co jedzą, realnie wpływa na jakość towarów w naszych sklepach. Norma stosowania pestycydów w soi pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku wzrosła 200 razy. Norma dla grzybów leśnych jest 500 razy wyższa niż dla grzybów hodowlanych, a Najwyższe Dopuszczalne Poziomy Pozostałości glifosatu w produkcji pszenicy, żyta czy orkiszu są stukrotnie wyższe niż dla prosa, czy gryki.
Warto zadać sobie pytanie, skąd biorą się te różnice. – Coraz liczniejsza grupa konsumentów nie zgadza się na obecność pozostałości glifosatu w ich codziennej diecie. Niestety, informacji o tym herbicydzie totalnym nie znajdziemy na opakowaniu produktów, które kupujemy w sklepach: kasz, płatków, mąk, piw czy też innych. Chcemy to zmienić oznaczając produkty, które są czyste. Będzie to z korzyścią dla konsumentów, jak i dla producentów z produktami bez pozostałości pestycydów – mówią Galiccy.
POZOSTAŁOŚCI PESTYCYDÓW W ŻYWNOŚCI
Raport w całości jest do bezpłatnego pobrania ze strony: www.foodrentgen.eu/pl/raport-maki
Dostępne jest również włoskie opracowanie, które powstało w nawiązaniu do Raportu FoodRentgen dla „Un Blog Di Alimentazione, Di Ambiente E Delle Loro Regole” https://cibodiritto.com/pesticidi-e-standard-di-sicurezza-alimentare-qualche-riflessione-parte-prima/.
Belintee says:
Proszę o doprecyzowanie, w jaki sposób to Konsumenci wpływają na bezpieczeństwo żywności ?
Czy przeciętny Konsument rozumie znaczenie wielkości podawanych, lub nie, na etykietach ?
100 czy 500 razy – co to oznacza w praktyce dla zdrowia Konsumenta ?
Jeżeli nawet rozumie, dosłownie, to w jaki sposób może on wpływać na regulacje prawne, i to w tak gigantycznych zakresach ?
Z drugiej strony, czy Konsument ma świadomość, jest ona jakoś przez „środowisko” kreowana, jak regulacje prawne wpływają na cenę produktu ?
Łatwo jest urzędnikowi zmieniać reguły regulujące parametry żywności – jednak czy ma on świadomość jak to wpłynie na rynek, cenę produktu, jego dostępność ?
Karolina Pruchniewicz says:
Przede wszystkim swoimi wyborami! Kreujemy świat swoimi decyzjami zakupowymi, środkami, które wydajemy na poszczególne produkty. Konsument i jego zainteresowanie żywnością wpływa na działania władz, zwiększanie kontroli, chociażby ostatnie duże akcje w wielkich marketach i obnażanie oszustw związanych z krajem pochodzenia warzyw i owoców wpłynęło na kontrole odpowiednich organów i nałożenie wysokich kar.
Coraz więcej mówi się o czytaniu etykiet i powstają różne inicjatywy, które informują o tym, jak je rozumieć. Zdecydowanie stanowi to temat interesujący dla konsumentów, którzy chcą wiedzieć, skąd pochodzi spożywana przez nich żywności, a także, z czego się składa. Niestety, większość produktów takich informacji nie posiada, a to już za sprawą unijnego prawa żywnościowego, które pozwala ukrywać się po pojęciami szerszymi, czego nie jestem zwolennikiem.
Jeżeli chodzi o normy, to są one wyznaczane na podstawie wieloletnich badań, które umożliwiają stwierdzenie, że przy zachowaniu marginesu bezpieczeństwa, substancje chemiczne nie mają negatywnego wpływu na zdrowie konsumenta.
100 czy 500 razy wskazuje na nieproporcjonalne różnice dla podobnych produktów bądź produktów, które występują w różnych postaciach np. kasza i mąka z tej kaszy. Normy powinny być identyczne, a jednak nie są.
Konsument w społeczeństwie obywatelskim może się angażować bezpośrednio, być aktywnym członkiem różnych organizacji, wspierać na wszelkie sposoby działania podejmowane w celu poprawy przejrzystości istniejący regulacji, które są bardzo skomplikowane, wręcz nieproporcjonalne. Należy się bezsprzecznie zgodzić z przedstawioną powyżej uwagą, dotyczącą decyzji administracyjnych, które nader często są zupełnie oderwane od rzeczywistości i niekorzystne zarówno dla producenta, jak i konsumenta. Co do świadomości konsumenta, to myślę, że w obszarze jego zainteresowań nie leży kształtowanie się cen w odniesieniu do aktualnych zmian prawa żywnościowego, a to zmienia się bardzo szybko i jest tworem niezwykle szerokim i skomplikowanym. Klient kieruje się swoim własnym szeroko pojętym dobrem, w tym przede wszystkim zdrowiem i ceną.
Serdecznie pozdrawiam
FoodRentgen.eu says:
Odpowiadając na pytania. Konsumenci mogą i wpływają na różne parametry rynkowe, w tym również na kwestie bezpieczeństwa żywności. Robią to poprzez swoje wybory konsumenckie. To właśnie wybory konsumenckie kształtują rynek żywności. Producenci zdecydowanie bardziej zwracają uwagę na wybory i preferencje konsumenckie, niż na regulacje prawne.
Przeciętny nieświadomy konsument często nie rozumie znaczenia wielkości podawanych na etykietach i nawet o nie nie dba. Dlatego istotnym elementem jest wzbudzanie świadomości konsumenta poprzez jego edukację i to właśnie robimy w ramach Programu FoodRentgen. Im więcej świadomych konsumentów tym lepiej dla rynku. Świadomy konsument dla odpowiedzialnej społecznie marki jest skarbem. To on staje się ambasadorem marki i jest w stanie płacić wyższą cenę za wyższą jakość. Z drugiej strony wysoki odsetek świadomych dobrze zorganizowanych konsumentów działa znacznie efektywniej niż jakiekolwiek regulacje prawne. A to wynika z faktu, o którym pisałem powyżej.
Po co więc regulacje prawne? Otóż regulacje prawne są do chronienia tych nieświadomych konsumentów, którzy nie nabyli wystarczająco wiedzy i nie mają dostępu do informacji. Państwo ustanawiając normy z założenia powinno dbać o interes tej grupy. To dla nich są wyznaczane normy. Pytanie, na ile uczciwie i czy zawsze nadrzędną wartością są aspekty zdrowotne? Z artykułu wynika, że jednak nie zawsze.
Różnice w normach 100x, czy 500x w kontekście zdrowia konsumenta to bardzo dobre pytanie. Dowie się o tym pewnie już kolejne pokolenie. Dlatego my wychodzimy z założenia, że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć, czyli im mniej zanieczyszczeń i pozostałości w spożywanym produkcie tym lepiej dla naszego zdrowia. Z naszych obserwacji wynika, że takich konsumentów jest coraz więcej i rynek to zauważa. Coraz więcej na rynku jest produktów ekologicznych. Pojawiają się też grupy producentów ogłaszające produkcję artykułów bez pozostałości.